Tarnovia Tarnowo Podgórne – Grom Plewiska
Puchar Polski – strefa poznańska 1/4 finału
Ilość widzów: ok. 50
Data: środa, 05 kwiecień 2017 17:00
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
W ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgu poznańskiego, Tarnovia Tarnowo Podgórne podejmowała Grom Plewiska. Pojedynek dwóch ekip sąsiadujących ze sobą w tabeli 4 ligi zapowiadał się bardzo ciekawie. Jak się później okazało, nie myliłem się.
Gdy wybiła punkt 17 arbiter główny – Szymon Lizak rozpoczął mecz. Od pierwszych minut ku mojemu zaskoczeniu obie drużyny przeszły do wymiany ciosów, nikt nie wyczekiwał na to co zrobi przeciwnik tylko starał się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jako pierwsi uczynili to goście, którzy za sprawą Maurycego Niemczyka wyszli na prowadzenie, a była to dopiero 6 minuta. Przyjezdni wykorzystali błąd w defensywie drużyny z Tarnowa Podgórnego. Stracona bramka podziałała motywująco na gospodarzy, którzy raptem 3 minuty później doprowadzili do wyrównania, Paweł Kowal zaliczył trafienie w 9 minucie. Kolejne minuty upływały głównie pod znakiem walki w środkowej strefie boiska, brakowało jednak dokładnego, ostatniego podania aby wykreować sytuację dla napastników. 16 minuta do piłki posłanej w pobliże pola karnego Tarnovii wychodzi bramkarz, który popełnia katastrofalny błąd, traci piłkę a Patryk Niemczyk strzałem z ostrego kąta ponownie wyprowadza graczy z Plewisk na prowadzenie, karcąc tym samym młodego golkipera GKS-u za niefrasobliwe zachowanie. Jednak miejscowi szybko się pozbierali, Bartosz Ślusarski otrzymuje dokładne dogranie i pakuje łaciatą do siatki, 2:2 po niespełna 25 minutach gry. Nie zdążyłem jeszcze założyć kurtki, a gracze Gromu już przeprowadzili kolejną akcję zaczepną zakończoną zdobyciem gola, Jakub Smura autorem trafienia numer trzy dla drużyny z Plewisk. Końcówka pierwszej połowy należała już jednak do gospodarzy, skutecznie zawężali pole gry co zaowocowało odbiorami piłki w środku pola, po jednym z takich przechwytów kapitalne prostopadłe podanie w pole karne otrzymuje Bartosz Ślusarski , który zostaje sfaulowany przez bramkarza gości, arbiter nie ma wątpliwości i wskazuje na 11 metr. Do piłki podchodzi Marcin Mazurek i pewnym strzałem doprowadza do wyrównania. Chwilkę później sędzia kończy pierwszą połowę, 3:3 do przerwy dobrze rokowało na kolejne 45 minut.
Druga odsłona to już zdecydowanie poprawa w grze defensywnej po obu stronach, w związku z czym nie widzieliśmy już tak radosnego futbolu jak w pierwszych 45 minutach. Tempo gry nieco spadło ale nie ma się co dziwić po tym co widzieliśmy wcześniej. Wyczekiwanie na błąd przeciwnika i szukanie okazji w kontrataku mniej więcej tak wyglądała druga część spotkania. Ale tak naprawdę na pierwszą klarowną sytuację przyszło czekać do 75 minuty kiedy to podanie w uliczkę otrzymuję Zbigniew Zakrzewski, zostaje sfaulowany przez obrońcę a sędzia wskazuje na wapno. Piłkę ustawia Błażej Telichowski i umieszcza ją w siatce zaliczając tym samym swoje premierowe trafienie w koszulce GKS-u, 4:3 dla gospodarzy. Po stracie gola trener gości zagrywa vabank i wprowadza na plac boju kolejnego napastnika. Ten okres gry to przewaga drużyny z Plewisk, która za wszelką cenę dążyła do odrobienia strat. Po jednej z takich prób za ostry faul w środkowej strefie boiska drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną zostaje ukarany grający trener Tarnovii Marcin Kikut. W końcówce spotkania kolejny błąd popełnia bramkarz z Tarnowa Podgórnego, sędzia odgwizduje rzut wolny pośredni na 5 metrze. Gospodarze stawiają autobus w bramce, skutecznie blokując uderzenie zawodnika z Plewisk, przy dobitce częściowo rehabilituje się golkiper gospodarzy ratując swoją drużynę z opresji. Arbiter dolicza 6 minut ale wynik już nie ulega zmianie 4:3 i GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne awansuje do 1/2 finału.
Obie ekipy stworzyły ciekawe widowisko, obfitujące w bramki co tak naprawdę jest kwintesencją tego sportu i tym co tygrysy lubią najbardziej. Przybyli kibice na pewno mogą być zadowoleni, że pomimo nieciekawej aury ich zawodnicy zadbali o to aby temperatura na trybunach była wysoka.
Na Tarnovię w półfinale czeka już Lech II Poznań, natomiast przed Gromem Plewiska już w weekend arcyciekawe i arcyważne starcie z liderem 4 ligi z Trzcianki.