Wielkopolska Komorniki – Tarnovia Tarnowo Podgórne

Wielkopolska Komorniki - Tarnovia Tarnowo Podgórne

Puchar Polski – strefa poznańska 1/8 finału

Ilość widzów: ok. 100

Data: sobota, 11 marzec 2017 14:00

Lokalizacja: Komorniki

Sobotnie, chłodne popołudnie postanowiłem spędzić na malowniczo położonym obiekcie przy ul. Jeziornej w Komornikach gdzie swoje mecze rozgrywa LKS Wielkopolska Komorniki.

Tym razem miejscowym przyszło zmierzyć się w 1/8 Pucharu Polski z wyżej notowanym przeciwnikiem z Tarnowa Podgórnego, w którego szeregach występuje tercet dobrze znanych w naszym regionie zawodników z przeszłością ekstraklasową Bartosz Ślusarki, Zbigniew Zakrzewski i grający trener Marcin Kikut.

Od pierwszego gwizdka w poczynaniach gospodarzy widać było sporo niepewności i po błędzie w rozegraniu piłki gracze GKS-u wyszli na prowadzenie. Wynik otworzył już w 1 minucie Zbigniew Zakrzewski i wydawać by się mogło, że kolejne gole to kwestia minut. Ale ku mojemu zaskoczeniu drużyna Wielkopolski Komorniki zdołała się pozbierać po szybko straconej bramce min. dzięki bardzo żywiołowo reagującemu przy linii bocznej trenerowi Janickiemu, który dał impuls do działań ofensywnych swoim podopiecznym. Gracze LKS-u zawiązali kilka akcji niestety nie zakończonych strzałem na bramkę. Tarnovia z kolei czekała ze spokojem na swoje sytuacje i gdy tylko nadarzyła się okazja punktowała przeciwnika, na szczęście dla gospodarzy ataki te kończyły się niecelnymi strzałami. Krótko przed przerwą kapitalne prostopadłe podanie otrzymał Marcin Kikut, który znalazł się w sytuacji sam na sam widząc jednak, że bramkarz gospodarzy leży kontuzjowany w polu karnym nie skierował piłki do pustej bramki a wybił ją za linię boczną. Kibic piłkarski nie jest świadkiem tego typu zachowań na co dzień dlatego wielkie słowa uznania należą się grającemu trenerowi GKS Tarnovii za postawę fair play, brawo Panie Marcinie – czapki z głów, myślę, ze wielu młodych chłopaków może brać przykład z Pana postawy. Niestety kontuzja, której nabawił się golkiper Komornik okazała się dość poważna, a trener zmuszony był wprowadzić rezerwowego bramkarza (z tego miejsce życzymy szybkiego powrotu do zdrowia Andrzejowi Kicińskiemu), po krótkiej przerwie sędzia wznowił spotkanie. Ponownie do głosu doszli graczek GKS-u i tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę zdobyli bramkę na 2:0, egzekutorem okazał się Zbigniew Zakrzewski.

Po regulaminowej przerwie obie jedenastki pojawiły się na murawie, arbiter rozpoczął drugą połowę i już na początku tej odsłony spotkania goście zdobyli kolejnego gola za sprawą Szymona Jerzewskiego. Od tego momentu Tarnovia w pełni kontrolowała przebieg spotkania, trener Janicki próbował jeszcze reagować wprowadzając do gry rezerwowych, niestety nie na wiele się to zdało, 65 minuta Zbigniew Zakrzewski kompletuje hat-tricka a dwie minuty później bramkarz gospodarzy wyjmuje piłkę z siatki po strzale Bartosza Ślusarskiego. Zawodnicy LKS-u nie zdołali jeszcze ochłonąć po utracie bramki na 5:0, a już po 2 minutach kolejny zimny kubeł wody na ich głowę wylewa Szymon Jerzewski strzelając swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Jednak moment dekoncentracji w szeregach defensywy Tarnovii w 75 minucie wykorzystał Krzysztof Klemczak strzelając honorowego gola dla ekipy z Komornik. Wynik ustalił w 87 minucie Bartosz Ślusarski zaliczając swoje drugie trafienie w tym pojedynku.
Reasumując: GKS Tarnovia wykonała plan w 100% zaliczając bardzo efektowne zwycięstwo, natomiast przed młodą drużyną z Komornik jeszcze dużo pracy, ale spotkania takie jak te pomogą im nabrać pewności siebie i zdobywać cenne doświadczenia.

Po meczu powiedzieli:
Trener GKS Tarnovii Tarnowo Podgórne Marcin Kikut: „Cieszy nas dzisiejsze wysokie zwycięstwo w pełni przekonujące – plan minimum wykonany, aczkolwiek czuję niedosyt w związku ze straconą bramką wynikającą z dekoncentracji przed czym ostrzegałem chłopaków. Jako trener z dużymi ambicjami jestem zły na straconą bramkę ale całokształt meczu oceniam bardzo pozytywnie – wysokie zwycięstwo tak jak zakładaliśmy i przed najbliższym meczem ligowym na pewno bardzo pozytywny akcent.”

Trener LKS Wielkopolska Komorniki Dariusz Janicki: „Generalnie bardzo wymagający przeciwnik co było widać na boisku. W moim odczuciu przegraliśmy ten mecz w szatni, to dla nas kolejna nauczka. Młodzi zawodnicy bo większość naszych graczy to chłopcy w wieku juniorskim 17-19 lat wystraszyli się nazwisk rywala, presji i siły. Umiejętnościami odstawaliśmy wiadomo, że tak ale zabrakło nam zaangażowania i woli walki a tego nie powinno nam dziś zabraknąć. Były momenty po stracie pierwszej bramki, że nie cofnęliśmy się i gdybyśmy dalej trzymali wszystko w swoich strefach, blisko siebie nie mieli by rywale tak łatwo.”

DSCN0822

DSCN0822

DSCN0832

DSCN0832

DSCN0833

DSCN0833

DSCN0834

DSCN0834

DSCN0836

DSCN0836

DSCN0837

DSCN0837

DSCN0841

DSCN0841

DSCN0842

DSCN0842

DSCN0846

DSCN0846

DSCN0849

DSCN0849

DSCN0850

DSCN0850

DSCN0854

DSCN0854

DSCN0858

DSCN0858

DSCN0859

DSCN0859

DSCN0862

DSCN0862

DSCN0864

DSCN0864

DSCN0871

DSCN0871

DSCN0878

DSCN0878

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]