Orzeł Granowo – Canarinhos Skórzewo

Orzeł Granowo - Canarinhos Skórzewo

A-klasa

Grupa: Poznań III

Ilość widzów: około 60

Data: niedziela, 23 październik 2016 15:00

Lokalizacja: Granowo

W niedzielne popołudnie Orzeł Granowo u siebie na stadionie w ramach 10 kolejki poznańskiej A-klasy podejmował ekipę Canarinhos ze Skórzewa. Ten mecz można było ochrzić mianem hitu kolejki, ponieważ na boisku na przeciw sobie stały ekipy z “czuba” tabeli (odpowiednio 4 i 3 miejsce).

 

Jak grają w tym sezonie obie ekipy ? Orzeł Granowo poza blamażem w Buku z Patrią, wygrał cztery mecze i cztery też zremisował, gdzie w każdym z tych meczów nie potrafił doprowadzić swojego prowadzenia do końca. Canarinhos Skórzewo legitymował się jedną porażką z Obrą Zbąszyń oraz remisem z Teczą Skrzynki, poza tym wszystkie siedem pozostałych meczów kończyło zwycięstwem. Przed meczem wydawało mi się, że dla Orła będzie to trudna przeprawa przez mecz i zdobycię kompletu punktów będzie bardzo ciężkie.

Jednak już sam początek meczu napawał kibiców gospodarzy bardzo optymistycznie. Zawodnicy grających w biało-czerwonych strojach ruszyli zdecydownie do ataku już od pierwszych minut na bramkę gości. Już w 3 minucie spotkania lewy obrońca Orła – Hubert Tomczak wjechał w pole karne Canarinhos i kiwjąc na małej przestrzeni 2-3 obrońców uderzył na bramkę z prawej nogi, jednak czujność zachował bramkarz Skórzewa, który przy tej akcji popisał się dobrą interwencją i wybił piłkę na rzut rożny. Gracze występujący w żółtych koszulkach odpowiedzli na te zagrożenie parę minut później, gdzie po ich składnej i dobrej akcji, w zmieszaniu w polu karnym gracz gości z bliskiej odległości obija silnym strzałem poprzeczkę bramki, której w tym spotkaniu strzegł Patryk Wiśniewski. W 15 minucie po faulu na Arkadiuszu Kubickim miał miejsce rzut wolny dla Orła, do piłki ustawinej gdzieś na 20 metrze podszedł sam poszkodowany. Jego uderzenie paruje za linię boczną bramkarz gości i mamy rzut rożny. Do lewego narożnika podchodzi Patryk Duda i jego wrzutkę wykańcza strzałem z główki Jakub Glica, który najwyżej wyskoczył do piłki posłanej przez gracza Orła, tak więc mamy 1:0 dla Orła Granowo.

Orzeł doszedł do większej swobody w rozgrywaniu piłki i często nacierał na bramkę gości. W 21 minucie efektowna akcja Orła, a konkretnie Hubeta Tomczaka, który z lewej strony boiska ładnie uruchomił Arkadiusza Kubickiego, a ten Szymona Styczyńskiego posyłającego piłkę do Piotra Horli, lecz kapitan gospodarzy w dogodnej sytuacji posyła piłkę z bliskiej odległości wprost w bramkarza. Parę minut po stracie pierwszej bramki kibice zgrodmadzeni na stadionie mogli się cieszyć z drugiego gola dla gospodarzy. Autorem tej bramki był Arkadiusz Kubicki, który decydując się na strzał z daleka po ziemi pakuje piłkę przy słupku bramkarza Canarinhos. Tak więc 2:0 dla zespołu z Granowa. 10 minut przed przerwą gospodarze podwyższają wynik na 3:0. Zdobywcą bramki Szymon Styczyński, asystował przy tym strzelec poprzedniego gola – Kubicki. Do końca gwizdka nie było już nic godnego odnotowania.

Po zmianie stron od razu zagotowało się pod bramką Orła Granowo. Jeden z zawodników Skórzewa w polu karnym sprytnie wykorzystał kontakt z obrońcą Orła i runął na murawę. Rzut karny (filmik w załączniku) wykorzystał Adrian Bednarski zdobywając kontaktowego gola dla swojej drużyny.

Po tej bramce klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Dobrze spisywały się bloki obronne obu zespołów. W wielu sytuacjach poprostu brakowało ostatniego podania, “zimnej głowy” w podjemowaniu jakich kolwiek decyzji. Dwie akcje wyklarował sobie zespoł Skórzewa, jednak najpierw strzał z 70 minuty z daleka broni golkiper Orła – , a parę minut później gracz Canarinhos próbował zaskoczyć bramkarza z Granowa strzałem z woleja, lecz futoblówka przechodzi nad bramką. Kropkę nad “i” postawić mógł w końcówce Orzeł – a konkretnie Arkadiusz Kubicki, który prostopadłym podaniem został uruchiomiony i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Skórzewa, górą z tego pojedynku wychodzi ten drugi, który wyczekał na strzał Kubickiego i instyktownie broni. Sędzia główny niedługo później kończy to spotkanie. Orzeł wygrywa więc dość niespodziewanie 3:1

Ekipa Canarinhos tego dnia zawiodła, gdyż spodziewałem się lepszej dyspozycji z ich strony, lecz każdy może mieć po prostu słabszy dzień. Po tym meczu gospodarze zbliżyli się trochę do “miejsc na pudle”, niwelując przewagę do trzech punktów. W następnej kolejce Orzeł Granowo jedzie do Ptaszkowa, gdzie swoje mecze rozgrywa Inter Zdrój, natomiast goście będą podejmować u siebie LZS Wronczyn.

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]