Promień Opalenica – Orzeł Granowo
W 4 kolejce rozgrywek A-klasy Orzeł Granowo pojechał do Opalenicy na mecz z tamtejszym Promieniem. Oba zespoły rozegrały w tygodniu spotkania w ramach Regionalnego Pucharu Polski. Goście przegrali swój mecz z Patrią Buk 1:5, natomiast gospodarze wygrali 1:0 z zespołem występującym w zachodniej klasie okręgowej – Spójnią Strykowo. Mecz rozegrany został na miejskim stadionie, na terenie kompleksu sportowego wraz z hotelem Remes. Mecz przyciągnął na to spotkanie około 80 osób, w tym jak zwykle liczną grupę kibiców z Granowa.
Lepiej spotkanie zaczęli goście. Pierwszą okazje miał Arkadiusz Kubicki, lecz jego strzał przeszedł nad bramką. Chwilę później po zagraniu z rzutu rożnego uderzenie z głowy Macieja Kaźmierczaka z bramki piłkę wybija obrońca Promienia, jednak ta spada pod nogi Macieja Alkowskiego, ale strzał z woleja przechodzi nad bramką. Swoją szansę miał także Promień. Piłka po uderzeniu z rzutu wolnego z około 20 metrów obiła jednak jedynie lewy słupek bramki, której w tym meczu strzegł Szymon Alkowski. W 25 minucie zawodnik Promienia – Błażej Kluczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem Orła, jednak dobra interwencja i wyjscie z bramki Alkowskiego uchrania zespół gości przed stratą bramki. Pięć minut później Patryk Mańkowski w zagrożeniu pod bramką Orła próbując wybić piłkę na rzut rożny, pada ona łupem bramkarza gości i sędzia odbierając to jako podanie do bramkarza wskazuje na rzut wolny pośredni. Jednak wykonanie i strzał z ostrego kąta przechodzi nad poprzeczką Alkowskiego. Chwilę później Orzeł wykonywał rzut rożny, i po krótkim rozegraniu przez Patryka Dudę do Arkadiusza Kubickiego, ten drugi wrzuca w pole karne, a bramkarz Opalenicy, który powienien wyłapać proste dośrodkowania wypuszcza piłkę z rąk i Orzeł obejmuje prowadzenie 0:1, które utrzymuje do końca pierwszej połowy.
Początek drugiej połowy to próba podwyższenia wyniku przez zespół gości. Swoich sił na zdobycie bramki z daleka próbował Maciej Alkowski, jednak jego strzał przechodzi groźnie tylko obok prawego słupka bramkarza Opalenicy. W kolejnej sytuacji meczowej, akcja Macieja Alkowskiego i Huberta Tomczaka piłka dociera do Arka Kubickiego i ten będąc w ciężkiej sytuacji silnie uderza piłkę wzdłuż bramki, która mogła zakoczyć golkipera gospodarzy, jednak ta wychodzi na aut. W 70 minucie Promień przeprowadza akcję po której silny strzał zza pola karnego Krzysztofa Paryzka ląduje w bramce gości i mamy remis 1:1 !
Szanse na wyjście na prowadzenie w tym meczu na dziesięć minut przed końcem miał zespół z Opalenicy, jednak na posterunku bramki Orła był kolejny raz Alkowski, który po raz drugi w tym meczu wyszedł zwycięsko w pojedynku sam na sam. Ostatnią szanse na zdobycie bramki miał Orzeł, gdy po rzucie rożnym z daleka uderzał Zbigniew “Boniek” Kąkolewski – jego strzał przechodzi jednak minimalnie nad bramką. Spotkanie kończy się wię remisem 1:1
Wynik wydaje się sprawiedliwy, obie drużyny miały swoje sytuacje, gdzie mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jako minus tego spotkania to zdecydowanie praca arbitra głównego. Sędzia wogóle nie panował nad sytuacją na boisku, choć posypały się kartki dla obu zespołów, to nie ostudził tym zawodników obu drużyn. W osłupienie kibiców zebranych na stadionie wprawiały decyzje sędziego, które podejmował w jedną czy drugą stronę, który rzadko współpracował z swoimi pomocnikami za linią boczną.
Orzeł Granowo swój następny mecz ligowy gra u siebie z Tęczką Skrzynki, natomiast Promień Opalenica jedzie rozegrać spotkanie na trudnym terenie w Wronczynie z miejscowym LZS.