Meblorz Swarzędz – Lechita Kłecko

Meblorz Swarzędz - Lechita Kłecko

B-klasa

Grupa: Poznań I

Ilość widzów: około 60

Data: niedziela, 04 wrzesień 2016 17:00

Lokalizacja: Gruszczyn

Patrząc na listę drużyn pierwszej grupy B-klasy można odnieść wrażenie, że gdzieś wdarł się błąd. Każdy, kto w poprzednich latach obserwował piłkę w wydaniu lokalnym na pewno kojarzy takie zespoły jak Lechita Kłecko, Błękitni Owińska czy KS Łopuchowo z gry w okręgówce, a nie B-klasie. Jeśli dorzucić do tego spadkowiczów z A-klasy, zespoły reaktywowane, czy też drużyny, które poziomem nie odstają od zespołów grających w wyższych ligach, tworzy się nam naprawdę solidna grupa. Niejeden twierdził przed sezonem, że ta liga jest mocniejsza od wielu A-klasowych, a są i tacy którzy twierdzą, że znajdą się i słabsze okręgówki.

W minioną niedziele spotkały się dwie drużyny które z pewnością za cel postawiły sobie awans. Z jednej strony Meblorz Swarzędz, któremu co roku brakuje 2/3 punktów do upragnionej A-klasy. Z drugiej strony Lechita Kłecko, wracająca na wielkopolskie boiska. Oba zespoły wygrały swoje pierwsze mecze. Lechita pokonał KS Łopuchowo na własnym stadionie 4-2, Meblorz natomiast rozbił u siebie Jadwiżański KS Poznań aż 27-0. Jedyne starcie między tymi dwiema drużynami miało miejsce zaledwie dwa tygodnie temu w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Tamten mecz skromnie wygrali swarzędzanie i awansowali do drugiej rundy.

Meblorz nie posiada własnego boiska, dlatego rzucani są po całej gminie, tam gdzie akurat jest wolne. Teraz ze względu na remont na Stadionie Miejskim w Swarzędzu oraz remont przy boisku w Kobylnicy swarzędzanie mecze w roli gospodarza rozgrywają w Gruszczynie, gdzie na co dzień trenują i rozgrywają swoje mecze piłkarze Piasta Kobylnica.

Przelotne deszcze nawiedzające Gruszczyn nie odstraszyły najwierniejszych kibiców Meblorza. Poza nimi na trybunach pojawiło się niewielu sympatyków piłki nożnej. Na początku spotkania doliczyłem się 60 osób, w tym kilku kibiców gości. Pogoda na pewno sprzyjała bardziej pozostaniu w domu i obejrzeniu meczu reprezentacji Polski.

Mecz rozpoczął się równo o godzinie 17:00. W pierwszych minutach nikt nie ruszył do zdecydowanych ataków. Piłka częściej przebywała w środku pola niż pod którąś z bramek. Przez pierwsze 20 minut zagrozić bramkarzom mogły jedynie rzuty wolne. W 9 minucie okazje mieli goście, jednak Mateusz Wojnowski trafił tylko w mur. Kilka minut później swoich sił spróbował Jakub Strużyński. Piłkę posłał nad bramką. Meblorze z biegiem czasu przejmowali inicjatywę. W 21 minucie Wojtek Niklaus dograł piłkę do Kacpra Soboty. Kapitan gospodarzy stanął oko w oko z bramkarzem Lechity i… pojedynek ten przegrał. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „niewykorzystane sytuacje się mszczą”. Kto był w niedzielę w Gruszczynie mógł zweryfikować prawdziwość tych słów. W 25 minucie obrońca Meblorza poślizgnął się na mokrej od deszczu trawie i stracił piłkę na rzecz Bartosza Wiśniewskiego. Ten mając na drodze już tylko Łukasza Staniszewskiego zachował zimną krew i otworzył wynik spotkania. 0-1. Strata bramki zdeterminowała gospodarzy do jeszcze częstszych ataków. Najpierw w 33 minucie Jakub Vetter nieskutecznie próbował wykorzystać błąd defensywy gości, a minutę później genialną sytuację zmarnował Kacper Sobota. Ten sam zawodnik, który w Pucharze Polski strzelił dla Meblorza bramkę na wagę awansu tym razem miał znacznie mniej szczęścia. Najpierw położył bramkarza, a kiedy uderzył piłkę na pustą bramkę niesamowitym wślizgiem popisał się Michał Kędziora i wybił piłkę z linii bramkowej. Gospodarze nie ustawali w próbach wyrównania. W 37 minucie przed swoją szansą stanął Wojtek Niklaus. W pojedynku sam na sam znów górą bramkarz gości. Do przerwy nic się nie zmieniło. Meblorze mimo wielu okazji nie zdołali wyrównać. No, ale zostało jeszcze drugie 45 minut. Bohater pierwszej połowy? Moim zdaniem Michał Karwański.

Na drugą połowę Meblorze wyszli z wiarą, że wynik da się jeszcze obrócić na swoją korzyść. 5 minut później ta wiara została zachwiana. W 50 minucie na 18 metrze faulowany był strzelec jedynej jak na razie bramki- Bartosz Wiśniewski. Do piłki podszedł kapitan Lechity – Krzysztof Kubalewski i znajdując dziurę w murze posłał piłkę do bramki. 0-2. Druga bramka sprawiła, że gospodarze stanęli. Goście natomiast konsekwentnie dążyli do podwyższenia wyniku. Teraz to oni prowadzili grę, byli częściej przy piłce i atakowali. Trener Sadyś dokonał zmian, jednak obraz gry się nie zmieniał. W grze gospodarzy było coraz więcej nerwów. Zaczęły się niepotrzebne faule i utarczki słowne. W 70 minucie pomocnik Meblorza- Damian Szmalc obejrzał drugi żółty kartonik i musiał zejść z boiska. Ostatnie 20 minut meczu to głównie próby podwyższenia wyniku przez Lechitę. Pojedyncze kontrataki gospodarzy nie przynosiły efektów. W 90 minucie Jakub Wiśniewski zagrywa do Kacpra Serwatki, a ten ustala wynik spotkania na 0-3.

Podsumowując grę Meblorza nie można nie zwrócić uwagi na zmianę jaka dokonała się po stracie drugiej bramki. Dobra pierwsza połowa, w której brakowało jedynie szczęścia przy wykończeniu akcji. Fatalna druga część spotkania i przez pryzmat całego meczu trzeba oddać Lechicie, że na to zwycięstwo zasłużyła. Kto wie jak wyglądałby ten mecz jeśli gospodarzom udało się wykorzystać „setki”. Nie ma jednak co gdybać. 3 punkty pojechały do Kłecka.
Lechita pokazała jak konsekwentną grą można wygrać. Pierwsza połowa gdzieś w cieniu, jednak z jednobramkową przewagą. Drugie 45 minut zdecydowanej przewagi i zasłużone zwycięstwo.

Lechita po dwóch meczach zajmuje 2 miejsce w tabeli z 6 punktami. Meblorz spada natomiast na 4 pozycję. Sezon 2016/2017 w grupie I B-klasy będzie na pewno bardzo interesujący i przyniesie jeszcze dużo ciekawych spotkań, a co za tym idzie- relacji!

fot. Magdalena Hetmańczyk

3

3

7

7

8

8

9

9

14

14

15

15

16

16

17

17

19

19

20

20

21

21

25

25

26

26

29

29

30

30

33

33

34

34

35

35

36

36

38

38

39

39

40

40

41

41

42

42

45

45

48

48

49

49

50

50

52

52

53

53

54

54

55

55

57

57

58

58

60

60

61

61

63

63

66

66

67

67

68

68

69

69

70

70

71

71

74

74

77

77

79

79

81

81

82

82

84

84

86

86

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]