Lechita Kłecko – Meblorz Swarzędz

Lechita Kłecko - Meblorz Swarzędz

Puchar Polski

Grupa: okręg Poznań – 1 runda

Ilość widzów: około 60

Data: sobota, 20 sierpień 2016 14:00

Lokalizacja: Kłecko

Przed wyjazdem na mecz pierwszej rundy okręgowego Pucharu Polski musiałem przejrzeć dokładnie historię Lechity Kłecko. Jak to się stało, że drużyna którą pamiętam z czwartoligowej rywalizacji z Unią Swarzędz ma występować w B-klasie, a w pierwszym meczu pucharowym ma zagrać z inną swarzędzką drużyną- Meblorzem?

Z informacji które udało mi się znaleźć w Internecie Lechita wycofała się z okręgówki po rundzie jesiennej sezonu 2013/2014. Następnie reaktywowana w sierpniu 2014 roku posiadała jedynie drużynę juniorów młodszych. W tym sezonie seniorzy Lechity Kłecko będą występować w pierwszej grupie poznańskiej B-klasy. Największe sukcesy Lechita odnosiła w sezonie 2006/2007. Wtedy to zakończyli rozgrywki w IV lidze na 5 miejscu, a w Pucharze Polski dotarli aż do okręgowego finału gdzie dopiero w dogrywce stracili bramkę i przegrali ze Spartą Oborniki.

Z drugiej strony Meblorz Swarzędz. Drużyna która powstała w 2013 roku, 3 razy była o krok od awansu do A-klasy, a jej znakiem rozpoznawczym są kibice. Nieistotna jest pogoda, dzień tygodnia czy godzina spotkania, zawsze głośno wspierają Meblorza w walce o zwycięstwo. Tym razem już godzinę przed pierwszym gwizdkiem zaczęli zbierać się na trybunach Stadionu Miejskiego w Kłecku.

Na stronie 90minut.pl możemy znaleźć informację, że stadion w Kłecku może pomieścić 600 osób, a 234 z nich może wygodnie usiąść. Nie byłem w stanie znaleźć wzoru matematycznego którym mógłbym tę liczbę udowodnić, ale wierzę na słowo! Swarzędzanie zajęli miejsce w środku trybun, a lokalni sympatycy piłki nożnej rozsiedli się po obu stronach kibiców gości. Łącznie zebrało się około 60 osób. Dość niską frekwencję tłumaczyć może pogoda. Słońce i wysoka temperatura zachęcały bardziej do wypadu nad jezioro lub wypoczynku przy ogrodowym grillu niż siedzeniu na stadionie.

Równo o godzinie 14 sędzia główny dał znak do rozpoczęcia spotkania. Pierwsze minuty to tak jak zazwyczaj wzajemne poznawanie swoich słabych i mocnych stron, oczekiwanie na błąd i nadzieja na szybki i udany kontratak. Tych błędów można było zauważyć sporo, dlatego akcja często zmieniała kierunek stwarzając sytuacje obu zespołom. Gospodarze często uruchamiali swoich szybkich skrzydłowych którym kilkakrotnie udało się wrzucić dobrą piłkę. Bramki to jednak nie przyniosło. Meblorze więcej piłek rozgrywali w środku pola czekając na dobrą okazję do dogrania jej do swojego napastnika lub schodzących bocznych pomocników.  W pierwszej połowie najlepszą okazję do zdobycia bramki dla gości miał Krzysztof Szladowski, jednak w sytuacji sam na sam lepszy okazał się bramkarz Lechity. Parę minut po tej interwencji niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Meblorza. Po strzale jednego z zawodników z Kłecka piłka odbiła się od słupka i przytomnie przechwycona przez bramkarza Swarzędzan. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak na brak sytuacji i emocji nikt nie mógł narzekać.

Drugie 45 minut rozpoczęło się znakomicie dla Meblorzy. Zaledwie cztery minuty po wznowieniu gry po uderzeniu Kacpra Soboty piłka odbiła się od któregoś z obrońców Lechity i poszybowała w samo okienko bramki Michała Karwańskiego. Wtedy na trybunach jeszcze bardziej uaktywnili się kibice ze Swarzędza. Obok dobrze już znanej fany z napisem „COŚ WIĘCEJ NIŻ KLUB” pojawiła się druga, nowa, z napisem „PIROMANI”. Chwilę później mogliśmy podziwiać race i świece dymne, które powoli stają się tradycją na meczach Meblorza.  Po bramce zawodnicy gości cofnęli się nastawili się głównie na grę z kontry. Gospodarze atakowali częściej, próbowali różnych sposobów na przedarcie się pod bramkę strzeżoną przez Mateusza Matuszaka, jednak defensywa ani na chwilę nie straciła koncentracji. Piłkarze Lechity próbowali również strzałów z dystansu i niewiele brakowało a przyniosłoby to efekt w postaci wyrównania. Z bardzo ostrego kąta na bramkę uderzył Karol Grzechowiak, jednak drugi raz tego dnia Meblorzom pomógł słupek. Mecz do ostatniego gwizdka był bardzo emocjonujący, jednak żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku.

Jak można podsumować to spotkanie?
Lechita wygląda solidnie, widać że w rozgrywkach ligowych tanio skóry nie sprzeda, będzie trudnym przeciwnikiem dla każdego. Przynajmniej u siebie. Meblorz zaczął sezon znacznie lepiej niż w ostatnich dwóch latach. Na boisku wyglądają dojrzale i ten sezon może naprawdę należeć do nich. Kibice Meblorza trzymają poziom i w tym sezonie jeszcze kilka razy będziemy ich chwalić za oprawy i atmosferę na meczach.

Szansa do rewanżu? Już w drugiej kolejce pierwszej grupy poznańskiej B-klasy ponownie można będzie przyjrzeć się obu drużynom. Tym razem w roli gospodarza wystąpią Meblorze. 

fot. Magdalena Hetmańczyk

P1350009

P1350009

P1350010

P1350010

P1350024

P1350024

P1350031

P1350031

P1350032

P1350032

P1350046

P1350046

P1350047

P1350047

P1350063

P1350063

P1350067

P1350067

P1350076

P1350076

P1350077

P1350077

P1350080

P1350080

P1350081

P1350081

P1350085

P1350085

P1350087

P1350087

P1350088

P1350088

P1350090

P1350090

P1350091

P1350091

P1350093

P1350093

P1350102

P1350102

P1350104

P1350104

P1350123

P1350123

P1350124

P1350124

P1350134

P1350134

P1350136

P1350136

P1350139

P1350139

P1350144

P1350144

P1350152

P1350152

P1350157

P1350157

P1350159

P1350159

P1350163

P1350163

P1350173

P1350173

P1350176

P1350176

P1350177

P1350177

P1350180

P1350180

P1350185

P1350185

P1350186

P1350186

P1350187

P1350187

P1350188

P1350188

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]