Centra Ostrów Wielkopolski – Obra Kościan
IV liga
Data: sobota, 26 październik 2019 15:00
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
W sobotę Obra Kościan mierzyła się na wyjeździe z Centrą Ostrów Wielkopolski.
Krzysztof Knychała trener Obry tego dnia nie mógł skorzystać z trójki podstawowych zawodników. W Ostrowie Wielkopolskim zabrakło Piotra Sznabla, który pauzował za nadmiar żółtych kartek, Kacpra Borowiaka, który zmaga się z choroba oraz Jakuba Jandy, którego zatrzymały sprawy osobiste.
Sobotni mecz rozpoczął się z dziesięciominutowym opóźnieniem. Spowodowane było to protestem sędziów, którzy w ten sposób chcieli zamanifestować swój sprzeciw wobec przemocy, z jaką ostatnio na boisku spotykają się arbitrzy. Od początku meczu wyraźną przewagę osiągnęli goście. Obra dłużej utrzymywała się przy piłce i to ona stwarzała sobie sytuacje strzeleckie. Pierwsza dobra akcja Obry miała miejsce w 7 minucie meczu. Szymon Słoma zagrał prostopadła piłkę do Mariusza Józefiaka, ale w ostatniej chwili podanie zdołał przeciąć Jakub Wieczorek. Kilka minut później na strzał z dystansu zdecydował się Szymon Słoma, ale uderzenie skrzydłowego Obry Kościan nie sprawiło problemów Hubertowi Bartczakowi. W 18 minucie znów groźnie zaatakowała Obra. Po zamieszaniu w polu karnym piłka spadła pod nogi Słomy, jednak tym razem gracz Obry uderzył nad poprzeczką. W 31 minucie po raz kolejny groźnie było pod bramką Centry. Aktywny tego dnia Słoma zagrał w szesnastkę do Dawida Ratajczaka, a niepilnowany piłkarz Obry uderzył niecelnie. Centra pierwszą groźną akcję przeprowadziła w 36 minucie po kontrataku. Niecelnie jednak na bramkę Daniela Tomczaka uderzył Michał Kucharski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i oba zespoły do szatni schodziły przy bezbramkowym remisie.
Druga część meczu wyglądała zgoła odmiennie do tego, co oglądaliśmy w pierwszych trzech kwadransach. Od samego początku stroną dominującą była Centra i już w drugiej minucie miała okazję do zdobycia bramki, jednak dobrze spisał się Daniel Tomczak. Chwilę później defensorów Obry przed stratą gola uratował arbiter, który odgwizdał pozycję spaloną. W 53 minucie było już jednak 1:0 dla gospodarzy. Dobre dogranie z rzutu wolnego wykorzystał Nikodem Grządka, który otworzył wynik spotkania. Pięć minut później drugą żółtą kartką ukarany został Mateusz Adamski i przez ponad trzydzieści minut Obra musiała grać w osłabieniu. Najlepszą okazję Obra do wyrównania miała w 65 minucie. Po dobrze rozegranym rzucie wolnym piłka spadła pod nogi Mariusza Józefiaka, jednak uderzenie pomocnika Obry zostało zablokowane przez obrońcę. W 83 minucie Centra zdobyła drugą bramkę. Na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Patryk Cierniewski i pokonał Daniela Tomczaka. Było 2:0, ale Obra cały czas próbowała zdobyć bramkę honorową. Doskonała okazję miał Mansur Maigairi, jednak uderzył za lekko i jego uderzenie sparował Hubert Bartczak. W ostatniej akcji meczu ładną akcję prawą stroną przeprowadził Tomasz Degórski, zagrał w pole karne, ale Eryk Skrzypczak nie zdołał dojść do piłki. Koniec końców Centra wygrała więc 2:0
Centra Ostrów Wielkopolski – Obra Kościan 2:0 (0:0)
Nikodem Grządka 53, Patryk Cierniewski 83