Orkan Konarzewo – Canarinhos Skórzewo

Orkan Konarzewo - Canarinhos Skórzewo

Klasa Okręgowa

Grupa: IV

Ilość widzów: ok. 70

Data: niedziela, 18 sierpień 2019 16:00

Lokalizacja: Konarzewo

Miniona niedziela stała pod znakiem historycznej potyczki derbowej w gminie Dopiewo pomiędzy Orkanem Konarzewo, a Canarinhos Skórzewo. Pomimo, że obie ekipy miały okazję zmierzyć się już w rozgrywkach pucharowych lub sparingowych ten mecz był pierwszym pojedynkiem ligowym.

Jeszcze kilka dni temu mecz ten miał się w ogóle nie odbyć bo ostatecznie po wielu zawirowaniach ze składami poszczególnych grup drużynę z Komornik (z którą zmierzyć miał się pierwotnie Orkan) zastąpili właśnie Kanarkowi. Kibice dopisali również, jadąc przez Skórzewo widziałem auta z szalikami, które zmierzały do Konarzewa. Pozostało tylko czekać na pierwszy gwizdek.

W końcu arbiter główny rozpoczął spotkanie. Niestety pierwszy kwadrans troszkę rozczarował bo tempo spotkanie nie było zbyt intensywne. Na pewno miał na to wpływ żar lejący się z nieba w niedzielne popołudnie. Na szczęście w końcu w 18 minucie byliśmy świadkami pierwszej akcji ofensywnej w wykonaniu gości. Marcin Pawlak po akcji prawym skrzydłem oddał strzał na bramkę Orkanu, ale nie mógł on zaskoczyć Adama Plucińskiego. Chwilkę później w natarciu znów przyjezdni, akcję strzałem zakończył Wojciech Danielewicz, niestety w sam środek bramki. Po tych dwóch akcjach ożywili się również gospodarze, a konkretnie Maciej Przymusiak, który uderzył zza pola karnego w poprzeczkę. W 31 minucie akcja przeniosła się pod bramkę Orkanu. Marcin Pawlak po raz kolejny dobrze wystartował prawą stroną, ale jego kąśliwy strzał z trudem na rzut rożny sparował Adam Pluciński i na tablicy widniał nadal wynik 0:0. W 35 minucie w końcu zobaczyliśmy pierwsze trafienie, błąd golkipera Canarinhos wykorzystał Patryk Karaszewski, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Kilka minut później ten sam zawodnik mógł podwyższyć rezultat na 2:0, ale zamiast strzelać próbował jeszcze dogrywać i ostatecznie nic z tej akcji nie wyszło. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Początek drugiej odsłony niestety też rozczarował. Jakiekolwiek działania ofensywne rozpoczęły się dopiero w 62 minucie kiedy to przed szansą stanął Danielewicz, niestety jego strzał wylądował w koszyczku bramkarza gospodarzy. W 65 minucie odbiór piłki przez gracza Orkanu – Kamila Przytułę, który zagrywa do Tomasza Paprzyckiego, ten jednak nie znajduje recepty na pokonanie Mateusza Głuchego. Po chwili znów w głównej roli wystąpił napastnik Konarzewa, ale indywidualna akcja nie przyniosła zmiany rezultatu. Jak mawiają do trzech raz sztuka, za trzecim razem Tomasz Paprzycki znalazł sposób na umieszczenie piłki w siatce i w 71 minucie mieliśmy już 2:0. Ten sam zawodnik dwie minuty później mógł podwyższyć, ale zabrakło dosłownie centymetrów aby sięgnąć piłkę – lub o dwa rozmiary większego buta. W 76 minucie doczekaliśmy się w końcu odpowiedzi ekipy ze Skórzewa. Po indywidualnej akcji przed okazją stanął wprowadzony w drugiej części meczu Marcin Kaczmarek, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany przez obrońcę Orkanu. Ku rozczarowaniu licznie przybyłych kibiców wynik do końca nie uległ już zmianie.

Mecz pomimo, że nie należał do porywających pokazał jak ważna jest w piłce cierpliwość. Pokazali ją zawodnicy z Konarzewa, którzy niczym doświadczony bokser dali się wyszumieć ekipie ze Skórzewa by następnie dwoma celnymi ciosami posłać rywala na deski.

Orkan Konarzewo – Canarinhos Skórzewo 2:0 (1:0)

Patryk Karaszewski 35, Tomasz Paprzycki 71

Orkan: A. Pluciński – A. Rotnicki (W. Michalak 73′), J. Starzak, I. Toporski, M. Bartkowiak, V. Borodin, P. Karaszewski, M. Leśny, T. Paprzycki (D. Niedziela 90′), M. Przymusiak (D. Kołodziej 85′), K. Przytuła (E. Ciesielski 79′).

Canarinhos: M. Głuchy – J. Sobański, P. Perz, M. Pawlak, D. Morkis (P. Majewski 46′), M. Jensen, A. Baranowski (J. Drozdowski 63′), A. Banasiak, P. Ćwiertniak, W. Danielewicz (F. Juszczyk 75′), M. Malinowski (M. Kaczmarek 46′).

foto: Monika Kołodziej i Damian Adamczak

DSC_5459

DSC_5459

DSC_5462

DSC_5462

DSC_5465

DSC_5465

DSC_5493

DSC_5493

DSC_5509

DSC_5509

DSC_5523

DSC_5523

DSC_5561

DSC_5561

DSC_5564

DSC_5564

DSC_5567

DSC_5567

DSC_5589

DSC_5589

DSC_5600

DSC_5600

DSC_5623

DSC_5623

DSC_5632

DSC_5632

DSC_5640

DSC_5640

DSC_5669

DSC_5669

DSC_5673

DSC_5673

DSC_5675

DSC_5675

DSC_5676

DSC_5676

DSC_5713

DSC_5713

DSC_5724

DSC_5724

DSC_5726

DSC_5726

DSC_5736

DSC_5736

DSC_5744

DSC_5744

DSC_5749

DSC_5749

DSC_5763

DSC_5763

DSC_5781

DSC_5781

DSC_5787

DSC_5787

DSC_5791

DSC_5791

DSC_5812

DSC_5812

DSC_5841

DSC_5841

DSC_5883

DSC_5883

DSC_5928

DSC_5928

DSC_5932

DSC_5932

DSC_5953

DSC_5953

DSC_6054

DSC_6054

DSC_6074

DSC_6074

DSC_6097

DSC_6097

DSC_6129

DSC_6129

DSC_6167

DSC_6167

DSC_6168

DSC_6168

DSC_6199

DSC_6199

P8180013

P8180013

P8180023

P8180023

P8180027

P8180027

P8180038

P8180038

P8180101

P8180101

P8180119

P8180119

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]