Mieszko Gniezno – Górnik Konin
III liga
Grupa: II
Ilość widzów: ok. 400 (100 z Konina)
Data: sobota, 20 kwiecień 2019 14:00
Lokalizacja: Gniezno
W Wielką Sobotę Mieszko Gniezno podejmował Górnika Konin.
Goście w ostatnim meczu przełamali wreszcie serię porażek i wciąż szukają punktów, bo choć w tabeli są w miarę bezpieczni, to nie mogą sobie jeszcze pozwolić na odetchnięcie. Z kolei gospodarze wpadkach z Chemikiem i Pogonią wciąż liczą się w walce o ligowy szczyt, a okazja ku temu doskonała, ponieważ punkty stracili zarówno KKS Kalisz, jak i rezerwy Lecha. W rundzie jesiennej Gnieźnianie musieli uznać wyższość KSG, który wygrał tamten mecz 2:1.
Od środka zaczęli gospodarze, ale to goście już w 9 minucie wyszli na prowadzenie. Płasko uderzył zza pola karnego Dawid Przybyszewski, a Wiktor Beśka tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Minutę później golkiper gospodarzy ładnie interweniował po uderzeniu Pawła Błaszczaka. W 20 minucie w sytuacji sam na sam ponownie górą był Beśka. Po fatalnej pół godzinie gry Mieszko dał radę wyrównać, a strzelcem bramki był Radosław Mikołajczak. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1. W drugiej części spotkania Mieszkowcom sił starczyło tylko na niecałe 10 minut, a potem przeważał już Górnik. Przyniosło to efekt w 70 minucie. Po podaniu Mateusza Majera piłkę do siatki skierował Krystian Sobieraj. Od tego momentu Górnik prowadził 2:1 i takim wynikiem skończył się ten mecz. Gospodarze nie mieli pomysłu na grę, i widać brak kontuzjowanych liderów drużyny.
Dla Górnika były to cenne 3 punkty, które coraz bardziej oddalają ich od strefy spadkowej. Z kolei w Gnieźnie zamiast Wielkanocy dalej trwa Droga Krzyżowa. Ciekawostka – na meczu byli obecni przedstawiciele zagranicznych mediów: “Der Grenzgänger” (Niemcy), Supertifo” (Włochy).
Mieszko Gniezno – Górnik Konin 1:2 (1:1)
Radosław Mikołajczak 35 – Dawid Przybyszewski 9, Krystian Sobieraj 70
foto: lm.pl