Iskra Wyszyny – Deby Stara Łubianka
A-klasa
Grupa: Piła II
Ilość widzów: ok. 50
Data: niedziela, 01 październik 2017 11:00
Lokalizacja: Wyszyny
Będąca w czołówce A-klasy gr.II Iskra Wyszyny podejmowała w niedzielny poranek zespół Derby Stara Łubianka.
Być może wczesna pora rozgrywania meczu spowodowała, że na trybunach zjawiło się mniej kibiców, ale Ci co byli nie mogli czuć niedosytu. Iskra wygrała 2:0, będąc w przebiegu całego spotkania zespołem lepszym. Należy pochwalić również podopiecznych Przemysława Zublewicza, którzy do ostatniej minuty walczyli o jak najkorzystniejszy rezultat.
Gospodarze przystępowali do meczu znając wyniki spotkań rozegranych w sobotę i zdawali sobie sprawę, że w przypadku zwycięstwa razem z Orłem Pęckowo mogą liderować rozgrywkom gr. 2 A-klasy. Od pierwszych minut widać było w ich szeregach brak grającego trenera Cezarego Krukowskiego, brakowało zawodnika w środkowej strefie boiska, który umiejętnie prowadziłby grę Iskry. Natomiast goście wyczuli, że nie taki rywal straszny i stwarzali zagrożenie pod bramką Krasnopolskiego. Najlepszą okazję miał Dratwa, ale jego uderzenie w dobrym stylu obronił bramkarz z Wyszyn. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa, ale bardziej precyzyjna. Podanie Iwanowa na bramkę zamienił Patryk Dziuba. W następnej akcji powinno być 2:0, ale w ostatniej chwili obrońcy zablokowali uderzenie Troczyńskiego. Ten sam zawodnik zmarnował kolejną sytuację w 30 minucie, gdy po zagraniu z rzutu wolnego trafił w słupek. Do trzech razy sztuka … W 34 minucie popularny „Fryga” był już bardziej precyzyjny. Iskra wyprowadziła szybki kontratak, Dziuba zagrał do Troczyńskiego, który wreszcie znalazł sposób na pokonanie Mrugalskiego. Do końca pierwszej połowy swoje szanse mieli jeszcze Wysogląd i Troczyński, ale ponownie lepszy był golkeaper przyjezdnych.
Po zmianie stron goście przejęli inicjatywę, ale gorszy od swojego kolegi po fachu nie chciał być Adam Krasnopolski, który wybronił kilka bardzo groźnych strzałów. Im bliżej było końca, tym goście zaczynali odczuwać trudy niedzielnego meczu, co przełożyło się na niebezpieczne kontry Iskry. Sam Troczyński mógł spokojnie skompletować hattricka, ale nie był w stanie zmusić do kapitulacji najlepszego wśród gości Mrugalskiego. Wynik oraz sytuacja na boisku nie spodobała się grupce kibiców ze Starej Łubianki, którzy podczas trwania meczu tworzyli nowy załącznik do zmian przepisów gry w piłkę nożną. Punktem kulminacyjnym okazała się czerwona kartka, którą otrzymał Andrzej Lenartowicz. Mając już na swoim koncie „żółtko” agresywnie kopnął piłkę po gwizdku sędziego, który pokazał drugą żółtą kartkę i w konsekwencji musiał przedwcześnie opuścić plac gry. Z tą decyzją nie mógł się pogodzić jeden z kibiców, który próbował sforsować ogrodzenie by dowiedzieć się za co sędzia wyrzucił zawodnika gości. Jednak płot okazał się bardziej chwiejny i skończyło się tylko na serii wyzwisk pod adresem trójki sędziowskiej.
Iskra Wyszyny – Derby Stara Łubianka 2:0
Iskra – Krasnopolski, Jęśko, Walkowiak (88’ Górzny), Lubański, Wysogląd (75’ Jankowski), Wenikajtys (60’ Binert), Troczyński, Laskowski, Opara, Iwanow (85’ Mach), Dziuba (80’ Kowalski), trener Krzysztof Troczyński
Derby – Mrugalski, Piast, Dratwa, Guzik, Fabian Sokołowski, Kornel Sokołowski, Lenartowicz, Nowak, Kuzka, Jabłoński, Wacławiak, trener Przemysław Zublewicz
Bramki: Dziuba (18’), Troczyński (34)
Żółte karki: Nowak (51’), Lenartowicz (65’, 80’)
Czerwona kartka: Lenartowicz (80’)
Sędziowie: Szuta, Orłowski, Kalinowski