A-klasa – grupa I

Kapitalny prezent sobie i swoim kibicom sprawili gracze Meblorza Swarzędz. Lider ze Swarzędza zdemolował Clescevię Kleszczewo aż 10:0. Aż cztery bramki, i to w ciągu 12 minut zdobył Kacper Sobota, a hattrickiem popisał się Tomasz Filusz. Coraz ciaśniej za to za plecami Meblorza. Wszystko dlatego, że tylko remis u siebie z Polonią Poznań zanotował Pelikan Niechanowo. Wygrały za to zgodnie z planem Piast Łubowo (5:3 z Zawiszą Dolsk) i Lechita Kłecko (2:1 z Orkanem Manieczki) i ścisk na miejscach 2-4 zrobił się jeszcze większy.

Do sporej sensacji doszło w Owińskach, gdzie swoje mecze rozgrywa Jurand Koziegłowy. Jurand był bitym faworytem w meczu z Kłosem II Zaniemyśl, a tymczasem to goście po dwóch bramkach Wiktora Strojnego wygrali 2:0 i dzięki temu zbliżyli się do Clescevii na 4 punkty i utrzymanie stało się realne. Ważne punkty w tym samym celu zdobył Antares Zalasewo. Antares w Łopuchowie już po 30 minutach prowadził 4:0. Co prawda gospodarze zdobyli w drugiej połowie dwie bramki, ale to za mało i to goście cieszyli się z ważnych trzech punktów, a Łopuchowo nadal bez wygranej w tym sezonie. Wygraną przed świętami zanotowała też Pogoń Książ Wlkp, która 2:0 wygrała z Błękitnymi Owińska.

A-klasa – grupa II

MKS Przemysław Poznań, po tym jak tydzien temu wyszedł na czoło tabeli, utrzymał się na nim bez problemu, po wygranej aż 8:0 z Orłem Łowyń. Po dwóch meczach bez wygranej przełamał się z impetem Nałęcz Ostroróg. Nałęcz rozbił na wyjeździe Rożnovię aż 7:2, a cztery bramki dorzucił do swojego dorobku najlepszy ligowy strzelec, czyli Bartek Roda. Ciągle dystans 5 punktów straty mają Suchary Suchy Las i Złoci Złotkowo. Zarówno Suchary, jak i Złoci wygrali po 2:0 na wyjazdach, odpowiednio z Tarnovią III i Wartą Obrzycko.

Kiepsko wiosną spisują się Zieloni Gaj Mały, którzy ciągle nie mogą wygrać w tej rundzie. Nie udało się także tym razem, gdyż lepsza okazała się Golnica Ryczywół, która po bramce Mariusza Musiałowskiego wygrała 1:0. Ciągle bez wygranej w tym roku jest też Poznań FC, chociaż tym razem było blisko. W meczu z Czarnymi Kaźmierz do 68 minuty prowadzili 2:0, ale goście dzięki dwóm bramkom Tomasza Stelmaszyka zdołali stan meczu wyrównać. Sporo emocji było w Gałowie. Kłos po bramce Jarosława Joppa prowadził do przerwy 1:0 z Rzemeślnikiem Kwilcz. Goście jednak zebrali się w sobie, i w 72 minucie wyszli na prowadzenie. Kłos wyrównał w 84 minucie, ale chwilę później Krzysztof Zomerfeld dał gościom z Kwilcza wygraną 3:2. 

Tarnovia III – Suchary Suchy Las – http://peryferiafutbolu.pl/groundhopping/2543-tarnovia-iii-tarnowo-podgorne-suchary-suchy-las

Warta Obrzycko – Złoci Złotkowo – http://peryferiafutbolu.pl/relacje-galerie-meczowe/2549-warta-obrzycko-zloci-zlotkowo

Zieloni Gaj Mały – Golnica Ryczywół – http://peryferiafutbolu.pl/relacje-galerie-meczowe/2548-zieloni-gaj-maly-golnica-ryczywol

A-klasa – grupa III

Zgodnie z planem, łatwo bo 8:0 Stella Luboń wygrała z Lasem Puszczykowo. Hattrickiem popisał się Daniel Baran. Stella utrzymała więc 8 punktów przewagi nad Promieniem Opalenica i czeka już ze spokojem na moment, w którym zapewni sobie awans. Promień wygrał też pewnie, bo 5:2 w Luboniu z Pogromem i utrzymał swoją trzypunktową przewagę nad Dyskobolią, która wygrała 2:1 z Lubońskim. 

Z walki o awans, chyba już na stałe wypadł Huragan Michorzewo. Porażka 2:4 w Zbąszyniu z Obrą sprawia, że strata jest już raczej za duża do odrobienia. Kapitalną formę kontynuuje Ogrol Sielinko. Ogrol wygrał 2:0 z Wichrem Strzyżewo i w tym roku tak samo jak Stella i Promień nie stracił jeszcze żadnego punktu. Ogrol tym samym jest już na 5 miejscu w tabeli. Wygrała też Mosina, która na wyjeździe pokonała 3:1 LZS Wąsowo. Wszystkie trzy bramki zdobył walczący o tytuł najlepszego strzelca ligi, czyli Oskar Baraniak.

W Nowym Tomyślu odbył się ważny mecz w grze o utrzymanie. NAP podejmował Orła Rostarzewo. Gospodarze już po 20 minutach prowadzili 4:0. Orzeł zebrał się jednak do walki, ale sił starczyło im na zdobycie tylko trzech bramek i to gospodarze wygrali 4:3 i oddalili się od Pogromu Luboń na 6 punktów i może do utrzymania jeszcze daleko, ale na pewno ich sytuacja stała się bardziej pewna i na ten moment wygląda to tak, że Pogrom z Orłem rozstrzygną między sobą, kto spadnie, a kto się utrzyma.

B-klasa – grupa I

Nie ma już w strefie poznańskiej zespołu z kompletem punktów. Ostatnim, który się trzymał był Maratończyk Brzeźno, ale i na nich przyszła pora. W meczu na szczycie z UKS Śrem po samobójczym trafieniu Macieja Gałana, Maratończyk przegrał 0:1. UKS tym samym bardzo zbliżył się do awansu do A-klasy. Ten wynik to na pewno zła informacja dla WKS Owieczki. WKS wygrał 3:1 w Plewiskach z Orłami i nadal ma 6 punktów straty do zespołu ze Śremu i margines błędu dla nich został już wyczerpany. 

Nadal fatalnie gra Odlew Poznań, który wiosną nie potrafi zdobyć ciągle punktu. Tym razem Odlew przegrał 0:1 z GKS Gułtowy. Wygrał teżKS Uchorowo, który 3:1 wygrał w Kicinie. Ciekawie zapowiadał się mecz w Psarach Polskich, pomiędzy Liderem Szczytniki Czerniejwskie, a Pelikanem Żydowo. Obie ekipy do niedawna dzieliły razem boisko w Żydowie, a teraz przez remiont grywają w innych miejscach. W tym meczu do przerwy prowadził Pelikan po bramce Dawida Rożewskiego. I tak było do 77 minuty. Wtedy to wyrównał Bartłomiej Borkowicz. Ten sam zawodnik w 84 minucie wyprowadził Lidera na prowadzenie. I gdy wydawało się, że Lider ten mecz wygra, to w 89 minucie Marek Sanok doprowadził do remisu 2:2.

B-klasa – grupa II

Po zeszłotygodniowej wpadce i remisie w Bininie na zwycięski szlak wrócił LKS Baborówko. Wygrana 3:0 z GKS Golęczewo pozostawia ich na czele z 5 punktami przewagi nad LZS Otorowo, który także odbił się po wpadce z przed tygodnia i porażce z Czarnymi Wróblewo, i wygrał 9:2 z Arką Kiekrz. Wygrał też Rokita Rokietnica, ale wygrana 4:0 z outsiderem, czyli Spartą Brody to wiadomo żaden wyczyn i było to jasne jeszcze przed startem spotkania.

Coraz dalej od walki o awans jest LKS Lipa. Póki co wiosną LKS gonił czołówkę i ciągle wygrywał. Ta seria jednak została przewana, chociaż nie zanosiło się na to. Do 78 minuty meczu z Czarnymi Wróblewo, to właśnie LKS prowadził 2:0. Wtedy to Marcin Antoszewski dał gościom kontakt, a już w doliczonym czasie gry Łukasz Kwiatecki uratował dla Czarnych remis. LKS szanse na awans miał tylko wtedy, gdyby rozegrał rundę idealną. Strata 2 punktów powoduje, że do ideału nie dojdzie i na ten moment to 8 punktów straty do drugiego miejsca. 

Dobry prezent swoim kibicom przed świętami zrobili też gracze Warty Sieraków (wygrana 3:1 z Płomieniem Chrzypsko Wielkie) i KS Kąsinowo (wygrana 3:0 z Gromem Binino).

B-klasa – grupa III

Jak co kolejkę Korona Bukowiec rozprawia się ze swoim rywalem bez najmniejszego wysiłku. Korona tym razem zmiotła z boiska Piasta Jabłonna wygrywając aż 13:0. Tylko troszkę więcej problemów miała Pieczarka Wielichowo, która 8:1 wygrała z Jastrzębiem Rudniki. Tutaj jednak aż do 57 minuty Pieczarka prowadziła tylko 2:1 i dopiero ostatnie pół godziny to tak naprawdę dobijanie rywali. Korona swój wynik rozłożyła zdecydowanie bardziej w czasie. 

Pauzował w tej kolejce Huragan Łomnica, ale szansy aby minąć ich w tabeli nie wykorzystał Dąb Bolewice, który tylko zremisował 1:1 z ostatnim w tabeli Gromem Zębowo. Dąb zresztą gra tak jakby niekoniecznie zależało im na gonieniu rywali. W tym roku w czterech meczach nie wygrał jeszcze ani razu. Bez porażki za to w tym roku są jeszcze Płomień II Przyprostynia (4:1 w Sapowicach) i TS Nowy Tomyśl (1:1 z Orlikiem Sepno). Najmniej emocji było w Ptaszkowie, gdzie miejscowy LSS zremisował bezbramkowo z Borusją Boruja Kościelna.