„Dawid, rób tę IV ligę, pieniądze będą” – dylematy Concordii Murowana Goślina

„Dawid, rób tę IV ligę, pieniądze będą” – dylematy Concordii Murowana Goślina

Epidemia koronawirusa znacząco wpłynęła na środowisko sportowe, przedwcześnie kończąc zmagania niższych lig piłkarskich. Część klubów uratowała miejsce w lidze, natomiast inne cieszyły się z upragnionych awansów. Awans wywalczyła również Concordia Murowana Goślina, zajmując pierwszą lokatę w I grupie V ligi wielkopolskiej. Euforia trwała jednak krótko. Po gwałtownych emocjach przyszedł czas na racjonalną analizę, która okazała się bezlitosna – klubu nie stać na granie w IV lidze.

Kwota, dająca Concordii gwarancję przetrwania sezonu w wyższej niż dotychczas lidze, sięga ponad 300 tysięcy złotych. By spełnić wymogi licencyjne, sam stadion nie wymaga dużej zmiany, wystarczy jedynie zorganizować sektor gości. Natomiast kluczową kwestią pozostają transfery i wynagrodzenia piłkarzy. – Jeżeli mielibyśmy przystąpić do grania w IV lidze bez trzech lub czterech wzmocnień, to jest to gra niewarta świeczki – przekonuje prezes klubu Dawid Krauze. Na Concordię czekaliby bowiem o wiele silniejsi przeciwnicy i trudniejsze wyzwania. Tak duża kwota to jednak minimum w opinii prezesa. – Mniejsze pieniądze nie dają gwarancji utrzymania – dodaje. 

Skąd zatem pozyskać pieniądze? Concordia jest klubem miejskim, więc oczywistą drogą wsparcia są finanse z budżetu gminy. W tym przypadku maksymalna kwota, jaką mogą zaoferować władze, to 220 tysięcy złotych. – Większych pieniędzy gmina Murowana Goślina nie posiada i nie jest w stanie wyłożyć przy dzisiejszych spadkach dochodów – zapewnia burmistrz Dariusz Urbański. Resztę kwoty musieliby pokryć sponsorzy, o których w dobie pandemii jest szczególnie trudno. Klub próbował znaleźć odpowiednich partnerów, jednak bezskutecznie. Lokalne firmy w tych niepewnych czasach ostrożnie podchodzą do nowych inwestycji.  Początek czerwca nie był więc łatwy dla prezesa klubu, który stanął w obliczu niezmiernie trudnej decyzji. Z jednej strony wizja IV ligi, której piłkarze i kibice nie doświadczyli przez ostatnie 10 lat, z drugiej zaś kwestie bardziej przyziemne, lecz niezbędne do funkcjonowania klubu. – Mówili mi, Dawid, rób tę IV ligę, pieniądze będą. Ale ja tych pieniędzy na dzień dzisiejszy nie mam. Skąd ja za chwilę wezmę 80 czy 100 tysięcy, jeżeli zabraknie – martwi się prezes. Presję podbija również fakt, że w przyszłym roku Concordia świętuje stulecie swojego istnienia. Jeżeli klub zaryzykowałby grę w IV lidze, ale w trakcie musiał się wycofać z powodu braku środków finansowych, zostałby zdegradowany aż o dwie klasy rozgrywkowe. Taka jest bowiem kara w przypadku trzech walkowerów z rzędu. Świętowanie rocznicy odbyłoby się więc w cieniu porażki i braku sukcesu. – Jeżeli pozyskamy sponsorów i będziemy mieć wyniki sportowe, nie jest powiedziane, że na stulecie nie awansujemy ponownie – wierzy prezes. Najważniejsze, żeby kolejnej takiej szansy nie wypuścić znowu z ręki. – Mamy spotkania ze sponsorami, nie wiemy co nam się uda, ale będziemy szukać dalej – zapewnia.

Mimo kłopotów, najbardziej cieszy postawa zespołu. Sytuacja, gdzie status finansowy niweczy sportowy wysiłek, może przełożyć się negatywnie na morale drużyny. W Concordii jednak nikt nie zamierza odpuszczać. – Jestem dumny z chłopaków, że tu zostają. Powiedzieli mi, że jeżeli będzie atmosfera taka jak do tej pory, to oni zostaną w tej V lidze i będą walczyć dalej – uśmiecha się prezes. Z takim nastawieniem jedynym zmartwieniem klubu pozostaje więc pozyskanie odpowiednich funduszy. Rokowania dla klubu są zatem optymistyczne. Niekoniecznie dotyczy to stadionu, którego modernizacji Murowana Goślina nie może doczekać się od lat. W 2017 roku powstał wstępny projekt, jednak na tym się skończyło. Gmina nie jest w stanie sama pokryć tak dużej inwestycji, więc pozostaje liczyć na dotacje z Unii. – Obliczyliśmy, że cała modernizacja stadionu to jest kilka milionów złotych. Jeżeli będą środki zewnętrze, to będziemy starać się zmodernizować stadion miejski – zapewnia burmistrz. Nie chodzi bowiem o samo boisko, ale również zagospodarowanie terenu w kierunku kompleksu lekkoatletycznego. – Przede wszystkim chciałbym, żeby była nowa murawa, ale też bieżnia z prawdziwego zdarzenia wokół stadionu – wylicza burmistrz. Plany są więc ambitne, pozostaje wierzyć, że okażą się tak samo realne.

Concordia Murowana Goślina pozostaje więc w V lidze, co klub traktuje jako konieczny okres przejściowy. Obietnice prezesa dotyczące sponsorów dają jednak nadzieję, że przyszłoroczne święto będzie miało podwójny smak – stuletniego jubileuszu oraz upragnionego awansu.

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]