Podsumowania przerwanego sezonu – cz.10
Kilka klubów z A i B-klasy może czuć się poszkodowanych szybszym zakończeniem sezonu, gdyż byli o włos od awansu. Jakie zdanie mają o tym w tych zespołach?
Odpowiedzi udzielili nam:
Jędrzej Beyer – zawodnik Polonii Nowy Tomyśl
Maciej Adamski – sekretarz klubu i jednocześnie zawodnik Piasta Łubowo
Mateusz Grabny – kapitan zespołu Orkan Manieczki
Rafał Kasperczak – członek zarządu SAM Jastrzębsko Stare
Sławomir Urban – zawodnik Wełny Rogoźno
Runda wiosenna się nie odbędzie, sezon został zakończony. Z waszego punktu widzenia to jednak cieszyć nie ma się z czego, bo marzenia o awansie trzeba odłożyć na kolejny rok. Co sądzicie o takiej decyzji?
Beyer – Informacja o zakończeniu sezonu na pewno nie jest łatwa do przełknięcia, zabrakło nam niewiele i czujemy wielki niedosyt, bo czekały nas praktycznie same mecze u siebie. Trzeba też wiedzieć, że władze nie chcą, aby zawodnicy zarazili się wirusem i można powiedzieć, że podjęli najbardziej sprawiedliwą dezycję.
Adamski – Na pewno czujemy, że wiosną moglibyśmy powalczyć o awans. Myślę, że decyzja o zakończeniu sezonu była trochę przedwczesna. Rozwiązanie tego w ten sposób, że są awanse bez spadków też nie do końca jest dobre. Jeśli można awansować zespoły za to, że dobrze grały jesienią, to dlaczego nie spadają zespoły, które słabo grały? Ktoś powie, że mogły wywalczyć utrzymanie w drugiej rundzie. Ja powiem, że w naszej grupie były przynajmniej jeszcze dwa (może nawet cztery) zespoły, które mogłyby powiedzieć, że mogły walczyć o awans w drugiej rundzie. Oczywiście żaden regulamin nie przewidywał zakończenia rozgrywek w taki sposób i na takim etapie. Uważam jednak, że można było przeciągać decyzję o zakończeniu rozgrywek aż do teraz i może jeszcze dłużej. Sezon w niższych ligach można by dograć nawet po wakacjach, pozwalając nawet na transfery w trakcie rozgrywek i zaraz potem zacząć kolejny sezon. Rozumiemy punkt widzenia WZPN. Sami przecież zawiesiliśmy treningi, gdy tylko wybuchła pandemia i to zanim zostały wydane rozporządzenia (wtedy były jeszcze tylko zalecenia). Nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności. Naszym zdaniem powinno się dokończyć rozgrywki niezależnie od terminu. Oczywiście to nie jest tak, że nie awansowaliśmy przez zakończenie sezonu już teraz. Nie awansowaliśmy, bo w kilku meczach zgubiliśmy punkty na własne życzenie. Mam tu na myśli między innymi spotkanie z Brzeźnem, w którym wygrywaliśmy 5:1, by zremisować 6:6. Po tym meczu nastał lekki kryzys i nastąpiły kolejne straty punktów. Nie awansowaliśmy, bo w kilku momentach nie pokazaliśmy odpowiedniej jakości i mając zwycięstwo w garści pozwoliliśmy przejąć kontrolę nad meczem rywalom. To nie może się powtórzyć.
Grabny – Wiadomo, że sytuacja panująca w kraju zmusiła związki do podjęcia takiej a nie innej decyzji. Niemniej jednak fakt zakonczenia rozgrywek drużyna odebrała z dużym niedostyem. Po dobrej rundzie jesienniej zespół zajmował czwarte miejsce i chłopacy chcieli powalczyć o wyższa lokate. Zespół z zaangażowaniem przystąpił do przygotowań do rundy rewanżowej, a dobra gra w meczach kontrolnych dawały na to nadzieje. Tak więc mimo, iż 4 miejsce jest najlepszym wynikiem w histori klubu to jednak wielka szkoda że nie dane nam bedzie powalczyć o miejsce na podium.
Kasperczak – Co do decyzji w sprawie odwołania rozgrywek nie mamy co dyskutować. Sytuacja na chwilę obecną w naszym kraju jest jaka jest, a wiadomo, że nikt nie będzie ryzykował. Musimy pogodzić się z podjętymi decyzjami. Wiadomo, że trochę nam szkoda, bo szło nam dość dobrze w tym sezonie. Jednak awans nigdy nie był dla nas celem „samym w sobie”, tylko raczej byłby miłym dodatkiem i nagrodą za dobre wyniki i cały włożony trud w powrót na boiska B-klasy.
Urban – Decyzja, która pewnie wielu krzywdzi i wielu cieszy. Najrozsądniej byłoby anulować rozgrywki, rozwiązanie to było by najbardziej sprawiedliwe. Bo skoro po rozegraniu połowy meczów ktoś niby zasłużył na awans, to równie dobrze inny zasłużył na spadek. My osobiscie strasznie żałujemy, dopiero co zgłosiliśmy zespół do rozgrywek po 3 letniej przerwie. Bardzo liczyliśmy na awans i grę w A-klasie, przypomnijmy ze za rok obchodzimy 100-lecie klubu, piękna historia, brakuje tylko awansu, szczególnie że runda wiosenna zapowiadała się obiecująco po 7 wyjazdowych i 4 meczach u siebie jesienią, czekała nas runda z 7 meczami na własnym obiekcie, nie lada gratka dla naszych kibiców. Czujemy niesmak.
Jeśli sytuacja w kraju się unormuje to nowy sezon zacznie się normalnie w sierpniu. Jak zamierzacie się przygotować do niego mając tyle czasu? Planujecie w ogóle jakieś treningi w najbliższym czasie?
Beyer – Treningi już zaczęliśmy, oczywiście zachowując wszystkie obowiązujące obostrzenia. Czeka nas długi okres przygotowawczy, mamy nadzieje, że przyniesie takie efekty jak w poprzednim sezonie.
Adamski – Nie chcemy całkowicie rozstawać się z piłką, tym bardziej, że możemy już trenować w pełnym zespole. Poważne przygotowania zaczniemy jednak najpewniej standardowo, czyli na kilka tygodni przed ligą. Wszystko ustali klub w porozumieniu z trenerem. Jeśli chodzi o rozpoczęcie ligi w sierpniu… Mam nadzieję, że zostanie stworzony regulamin rozgrywek pozwalający zaliczać w pełni sezony za ilość rozegranych spotkań. Ja widziałbym to tak, że jeśli nie rozegrano przynajmniej jednej rundy, to sezon anulowany. Jeśli rozegrano pełną rundę to wyniki po rundzie. Jeśli rozegrano np. 3/4 sezonu to wciąż wyniki po rundzie. Nie można patrzeć na ostatnią kolejkę. Ktoś wtedy powie, że miał trudniejszych przeciwników w niedokończonej rundzie rewanżowej. Co jeśli w sierpniu nie będzie można grać, zagramy jedną rundę wiosną? A co jeśli jesienią zagramy, a na wiosnę przyszłego roku nie? Co jeśli zaczniemy grać w sierpniu, by później znów nastąpiła przerwa kilkumiesięczna? Regulamin trzeba zmodyfikować i rozszerzyć o kolejne warianty zakończenia rozgrywek. Im bardziej wszystko będzie przejrzyste, tym lepiej.
Grabny – Treningów w najbliższym czasie nie planujemy. Rozpoczniemy za to przygotowania do nowego sezonu wcześniej niż zwykle, bo już 10 czerwca.
Kasperczak – Oczywiście, jeżeli sytuacja nam na to pozwoli to chcemy rozpocząć treningi. Jednak jesteśmy jeszcze wciąż w trakcie prac nad naszą murawą – zostało założone automatyczne nawadnianie, teraz trzeba posiać trawę, więc de facto nie posiadamy jeszcze własnego boiska i wciąż musimy „ratować się” boiskami w gminie. Jednak mamy nadzieję, że zawodnicy stosują się do zaleceń i odbywają swoje treningi indywidualnie w domu.
Urban – Tak zaczynamy niedługo treningi, trudno to nazwać okresem przygotowawczym, myślę że początek będzie spokojny, a im bliżej ligi tym intensywność będzie wzrastać. Głód gry jest ogromny.
Czy przed nowym sezonem planujecie w ogóle jakieś roszady w kadrze, czy raczej będzie to ta ekipa która miała grać wiosną?
Beyer – Lekkie roszady mogą się pojawić, ale raczej będzie to ekipa, która miała grać na wiosnę. Jesteśmy ze sobą zgrani i każdy czuje się w klubie dobrze, więc nie potrzebujemy wielkich zmian. Najbardziej musimy się teraz martwić o bazę treningową.
Adamski – Ciężko na ten moment mówić o jakichkolwiek roszadach, gdy nie zagraliśmy choćby meczu kadrą zbudowaną na rundę wiosenną. Tradycyjnie już postaramy się zatrzymać obecnych zawodników. Jeśli zdarzy się okazja na pozyskanie kogoś nowego, to oczywiście chętnie przetestujemy takiego zawodnika.
Grabny – Z ekipy ktora miala reprezentować klub na wiosne nikt nie zamierza odchodzić. Pracujemy natomiast nad pozyskaniem 2-3 zawodników którzy mogą wzmocnić zespół i pomogą zająć jeszcze lepsza lokate niz w zakończonyn sezonie.
Kasperczak – Chcemy raczej skupić się na tym, aby utrzymać zawodników, którzy już z nami są. Jest to fajna ekipa, która w większości była z nami już wcześniej, a teraz gdy reaktywowaliśmy zespół, to do nas wrócili. Jednak w zeszłym tygodniu okazało się, że nasz trener nie zostanie z nami na kolejny sezon, więc to będzie największą zmianą w naszym zespole. Chwilowo jesteśmy w trakcie poszukiwań i mamy nadzieję, że do rozpoczęcia rozgrywek uda nam się kogoś znaleźć kogoś nowego.
Urban – Raczej większych zmian nie będzie, tylko delikatne korekty. Mamy silna i liczna kadrę, która powalczy o awans w kolejnym sezonie.