Mamy dużo pokory – rozmowa z prezesem MKS Przemysław Poznań
MKS Przemysław Poznań po rundzie jesiennej miał kontakt z czołówką swojej B-klasowej grupy. Na dzień dobry wiosną przegrał jednak nieoczekiwanie z Pelikanem Żydowo i sytuacja mocno się komplikuje. O przygotowaniach, klubie i celach mówi nam Tomasz Kapturzak – prezes klubu.
Za nami już start rundy wiosennej. Proszę o ocenę jak minął okres przygotowawczy do tej rundy.
Jesień skończyliśmy na 6 miejscu z 7 punktami straty do drugiego miejsca. IKP Olimpia jest raczej poza zasięgiem jakiejkolwiek drużyny z tej ligi. Wszyscy skupiają się na walce o to drugie miejsce. Największym utrapieniem jest a właściwie była frekwencja. Już jesienią mieliśmy z tym kłopot i wspomagaliśmy się silną i dużą grupą zawodników Jun. Starszego który na co dzień gra w lidze wielkopolskiej. Gdyby nie młodzież było by trudno uzbierać jedenastkę do gry. Frekwencja nie napawała optymizmem a trener Dariusz Kustoń często rozkładał ręce. W szatni mimo to panuje świetna atmosfera. W grudniu chłopaki sami zorganizowali się i wyjechali na kilka dni do Zakopanego gdzie odbyli kilka treningów. Treningi wznowiliśmy w połowie stycznia – dwie jednostki treningowe na ul. Armii Poznań
Jak zmieniła się kadra zespołu? Czujecie się mocniejsi niż jesienią?
Na początek muszę wspomnieć że nie wszystko w klubie kręci się wokół seniorów…Mamy jeszcze 10 grup młodzieżowych i dużo pracy na wielu frontach. 19 lutego organizowaliśmy wielki turniej na Arenie dla młodych i utalentowanych chłopców rocznika 2006 i 2007. Po tym turnieju czyli 20 lutego uruchomiliśmy akcje “SENIOR” polegającej na szybkiej rekrutacji zawodników do wiosennej rundy. Rekrutacja była na wszystkich możliwych frontach łącznie z selekcją wśród tatusiów którzy na co dzień graja w poniedziałkowe wieczory na Orliku. W tym samym okresie udało się nawiązać współpracę z waszą redakcją oraz z Ligą Wiary Lecha gdzie ogłoszono nabór do Seniorów MKS PRZEMYSŁAW. W ostatnich dniach przybyło około 15 nowych zawodników. To napawa dużym optymizmem. Niestety było bardzo mało czasu na wspólne trenowanie. Dziś na treningach mamy średnio około 25 zawodników. Na liście zgłoszonych do rozgrywek razem z młodzieżą mamy około 50 zawodników. Mamy nadzieje że ilość przełoży się również na jakość.
W ligowej tabeli jesteście wysoko jednak do miejsc premiowanych awansem trochę brakuje, wierzycie jeszcze mocno w wywalczenie awansu?
Mamy dużo pokory przed nadchodzącą rundą. Zrobimy wszystko żeby awansować. Praca, praca i jeszcze raz ciężka praca. Drużyna ma bardzo dużo nowych twarzy i sami nie wiemy jak wypadnie początek rundy. Początek to wielka niewiadoma ale wierzę w tą drużynę i końcowy sukces. Myślę że po pierwszych trzech meczach będziemy mogli coś więcej powiedzieć. Nowe przepisy z 6 zmianami też powinny nam pomóc. Jeśli ta drużyna wejdzie na właściwe tory to powinna zagrać tak jak nasza rozpędzona Poznańska Lokomotywa…