Podsumowanie rundy jesiennej – GKS Dopiewo
GKS Dopiewo przed sezonem ambicje miał sięgające czołowych lokat w IV lidze. Klubowi przydarzała się jednak seria siedmiu porażek, która mocno zweryfikowała plany. GKS jednak złapał drugi oddech i wiosną chcą już pokazać swoje prawdziwie oblicze. Na te tematy rozmawiamy z trenerem pierwszego zespołu – Michałem Waraczyńskim.
Jak oceniacie rundę jesienną w swoim wykonaniu? Patrząc na tabelę, chyba nie możecie być zadowoleni.
Pytanie zadane w ten sposób już sugeruje odpowiedź. GKS Dopiewo jest zespołem, który zdecydowanie powinien zajmować wyższe miejsce w północnej grupie IV ligi. Po dobrym początku rozgrywek w naszym wykonaniu z przyczyn, z których zdajemy sobie sprawę, a których nie chcę ujawniać, doszło jednak do serii porażek weryfikujących nasz cel sportowy. Niezły koniec rundy dodał optymizmu, lecz nie zmienił ogólnej oceny, która nie może być zadowalająca. Ten zespół z całą pewnością stać na więcej.
Jaki, patrząc na układ tabeli, będzie Wasz cel na rundę wiosenną?
Jak już wspomniałem nasz cel sportowy został zweryfikowany. Będziemy chcieli zdobyć co najmniej dwa razy więcej punktów niż jesienią. To powinno wystarczyć do zajęcia szóstego, siódmego miejsca.
Kto według Was ma w tym momencie największe szanse awansować?
Stawiam na Lubuszanina Trzcianka lub Wartę Międzychód, choć nie bez szans jest także Nielba Wągrowiec.
W czasie trwania rozgrywek doszło do zmiany rządów w WZPN. Czego oczekujecie od nowych władz?
Obie grupy IV ligi to najwyższa klasa rozgrywkowa będąca pod egidą WZPN. Popularyzacja tych rozgrywek oraz analiza i ewentualna zmiana (obniżenie) opłat manipulacyjnych, zawieranych przez kluby w swoich preliminarzach, a zarazem niezbędnych do uczestniczenia w tych zawodach, to moje najważniejsze oczekiwania wobec nowych władz naszego regionalnego związku.