“Trzy szybkie do…” Antares Zalasewo

"Trzy szybkie do..." Antares Zalasewo

Na temat sytuacji w klubie rozmawiamy z prezesem klubu – Łukaszem Białachem.

 

1. Jak minęły przygotowania do startu nowej rundy?

Przygotowania zaczęliśmy bardzo wcześnie, bo już na początku stycznia. Trenowaliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy nowej szkole podstawowej w Zalasewie, a gdy nawierzchnia pokryta była śniegiem, biegaliśmy w terenie. Rozegraliśmy siedem sparingów, z których trzy wygraliśmy, jeden zremisowaliśmy i trzy przegraliśmy. Udało się nam pokonać m. in. A-klasowe GKS Golęczewo i Juranda Koziegłowy. Ciekawym, aczkolwiek bolesnym doświadczeniem była rywalizacja z TPS Winogrady – przegraliśmy co prawda 0:7, ale traktujemy ten sparing jako solidną lekcję futbolu na naprawdę wysokim poziomie.

Niestety przez niemal cały okres przygotowawczy zmagaliśmy się ze sporymi problemami kadrowymi. W zasadzie żadnego meczu kontrolnego nie zagraliśmy w pełnym składzie. Za taki stan rzeczy odpowiedzialne były przede wszystkim kontuzje i choroby. Ze składu na pół roku wypadł jeden z naszych najlepszych zawodników Bartosz Lutomski – co prawda nie z powodów zdrowotnych, lecz osobistych, ale z pewnością będzie to duża strata. Pozyskaliśmy za to napastnika Piotra Bączyka z Wełny Rogoźno, bramkarza Patryka Kamionkę z Phytopharmu Klęka i pomocnika Filipa Borowskiego. Co ciekawe, dwaj pierwsi grali już wcześniej w Antaresie, a dla Patryka jest to już drugi powrót do Zalasewa. Bardzo często zdarza się, że zawodnicy do nas wracają, zapewne dzięki świetnej atmosferze jaka panuje w zespole. Do gry po przerwie spowodowanej studiami zagranicznymi wraca również Michał Chojna.

2. O co powalczycie w lidze? Myślicie jeszcze realnie o awansie?

Sytuacja w grupie 1 poznańskiej B-klasy jest dosyć specyficzna. Z jednej strony zajmujemy po jesieni odległą, 9 pozycję w 11-osobowej stawce, ale z drugiej strony różnica między pierwszym a dziesiątym zespołem wynosi zaledwie 7 punktów. Tak naprawdę każda drużyna ma jeszcze realne szanse na awans, decydująca będzie forma w rundzie wiosennej. W tym kontekście Antares również realnie myśli o promocji do A-klasy, ale poczekajmy na wyniki pierwszych meczów. One powiedzą nam, kto solidnie przepracował zimę i będzie się liczył w walce o najwyższe miejsca.

Takim naszym małym celem będą oczywiście derby Gminy z Meblorzem Swarzędz. Stawką meczu będą „zwykłe” trzy punkty, ale powszechnie wiadomo, że derbowe pojedynki rządzą się swoimi prawami i mają dodatkową otoczkę – wystarczy wspomnieć chociażby ostatni pojedynek na Stadionie Miejskim w Swarzędzu. Z Meblorzami łączą nas bardzo przyjazne stosunki, zawodnicy znają się i wzajemnie szanują, staramy się współpracować i pomagać sobie nawzajem, ale każdy mecz derbowy jest wyjątkowy. Chcielibyśmy w końcu przerwać naszą fatalną passę z sąsiadem zza miedzy, z którym nigdy jeszcze nie wygraliśmy. Będzie to jednak bardzo trudne, w mojej prywatnej opinii Meblorz będzie jednym z faworytów do wygrania ligi.

3. Dużo klubów w regionie zmaga się z problemami finansowymi w związku z brakami w dotacjach od gmin. Jak to wygląda u Was?

Co roku dostajemy wsparcie finansowe i infrastrukturalne od Gminy Swarzędz, za które jesteśmy bardzo wdzięczni. Gminne pieniądze stanowią jednak tylko połowę budżetu klubu, drugą połowę dokładamy sami w postaci składek. Klub prowadzi aktualnie zaawansowane rozmowy z potencjalnym sponsorem. Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to będzie to znaczący bodziec do dalszego rozwoju drużyny.

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]