Podsumowanie sezonu – TPS Winogrady
Awans do IV ligi TPS-u Winogrady to jedna z większych niespodzianek minionego sezonu.
Rundę jesienną TPS zakończył na 6 miejscu ze stratą 8 punktów do liderującej wówczas Wełny Skoki. O awansie nikt nie myślał, i nikt na TPS nie stawiał. Tymczasem wiosna to istne tornado w wykonaniu osiedlowego zespołu. Trzynaście wygranych i tylko jeden remis (1:1 z Zamkiem Gołańcz) przy bilansie bramkowym 45-8 nie pozostawiło wątpliwości kto na ten awans najmocniej zapracował. Jak do tego doszło i jak ten sezon podsumowuje trener zespołu – Łukasz Kubiak? O tym w poniższej rozmowie.
Proszę w kilku zdaniach podsumować sezon w waszym wykonaniu. Po rundzie jesiennej byliście w czołówce, ale wiosną dość szybko wysuneliście się na czoło i zdecydowanie zasłużyliście na awans. Radość chyba jest spora?
Ten sezon był dla nas od początku do końca szalony. Rozpoczęliśmy od dwóch porażek w tym jednej druzgocącej 0:7 z Huraganem w Pobiedziskach. Te wyniki jednak nie załamały nas, tylko sprawiły, że zaczęliśmy mocniej pracować. Zimę zakończyliśmy na 6. miejscu i był to dla nas dobry wynik, bo celem było utrzymanie. To co wydarzyło się wiosną przeszło nasze oczekiwania, ale muszę podkreślić, że nie wzięło się to z przypadku. Pokonaliśmy wszystkich rywali walczących o awans a nasz styl i intensywność grania była na wyższym poziomie niż rywali. Każda kolejna wygrana wzmacniała naszą pewność siebie i mam wrażenie, że z tygodnia na tydzień graliśmy lepiej. Nasz awans to niespodzianka, ale w pełni zasłużyliśmy na ten wynik. Cieszymy się ogromnie, bo drugi awans z rzędu przy niskim budżecie to ogromny sukces wszystkich w klubie: zawodników, trenerów i działaczy.
Co takiego wydarzyło się zimą, że nagle wiosną poszliście jak burza, bez porażki?
Zacznę od tego, że latem przeszliśmy małą rewolucję. Kilku ważnych graczy odeszło a do naszej szatni przyszło 9 zawodników. Potrzebowaliśmy czasu, żeby się zgrać. Zimą wrócił do nas Piotr Paukszteło, a z Olimpii przyszedł Marcin Daniel. Nikt z naszej kadry nie ubył. To właśnie nasze zgranie było naszym atutem. Ciężkie treningi pod okiem trenera przygotowania motorycznego Jarka Soboniaka przyniosły skutek. Pod względem treningów piłkarskich również zrobiliśmy korekty. Nam trenerom na pewno pomógł wyjazd na staż do Sportingu Lizbona, który umożliwił nam prezes Andrzej Juskowiak. Myślę, że te wszystkie czynniki złożyły się na bardzo dobrą rundę w naszym wykonaniu.
Czy mimo tak udanego sezonu, był moment lub mecz, z którego nie jesteście zadowoleni, czy wszystko przebiegło zgodnie z planem?
Oczywiście zawsze można zagrać lepiej i na pewno w każdym meczu chcieliśmy grać lepiej, ale…gdyby ktoś przed rundą rewanżową powiedziałby mi, że wygramy 14 spotkań i 1 mecz zremisujemy to pewnie tylko bym się uśmiechnął. Zespół wykonał gigantyczną pracę, wielu zawodników było w wysokiej formie. Nie mogę mieć uwag do pracy zespołu, bo zrobiliśmy praktycznie 100% planu maksimum.
Jaki będzie wasz cel w nowym sezonie w IV lidze? Jesteście budżetowo gotowi na ten sezon? Czy wasz obiekt będzie wyamagał jakiś poprawek, aby spełnić wymogi licencyjne?
Oczywiście celem każdego beniaminka jest utrzymanie. Znowu wkraczamy na nieznane wody, ale zrobimy wszystko, by w każdym meczu grać jak najlepiej. W lidze międzyokręgowej też byliśmy beniaminkiem i udało się awansować. Teraz poprzeczka idzie znacznie wyżej, ale wierzę w mój zespół i mam nadzieję, że sprawimy wiele radości kibicom na Winogradach. Co do budżetu to wydaje mi się, że pieniądze nie grają, bo jeśli tak by było to na pewno nie zrobilibyśmy awansu. Na pewno musimy wykonać korekty na stadionie, a także remont murawy, ale w klubie pracują wspaniali ludzie, którym bardzo zależy na TPS-ie, więc nie mam obaw o funkcjonowanie klubu w IV-ligowych realiach
Kiedy planujecie wrócić do treningów? Wasza kadra zmieni się znacznie, czy będzie to raczej drobna kosmetyka?
Jesteśmy klubem, który zacznie treningi najpóżniej bo 17 lipca, ale zawodnicy otrzymają rozpiski indywidualne przed pierwszym naszym spotkaniem. W pierwszej kolejności chcemy utrzymać skład z poprzedniego sezonu. Ten zespół wykonał fantastyczną pracę i to Ci zawodnicy uzyskali awans, więc chcę, żeby sprawdzili swoje umiejętności w lidze wyższej. Oczywiście nasza kadra wymaga uzupełnień, szczególnie w obronie, żeby wzmocnić rywalizację na kilku pozycjach, ale zapewniam, że będą to kosmetyczne zmiany, a nie rewolucja jaka miała miejsce w poprzednie wakacje.
TPS Winogrady w liczbach:
Miejsce w tabeli: 1 – awans do IV ligi
Bilans meczowy: 21-3-6
Bilans bramkowy: 84-39
Najwyższe zwycięstwo: Sparta Złotów – TPS Winogrady 0:6
Najwyższa porażka: Huragan Pobiedziska – TPS Winogrady 7:0
Najlepsi strzelcy: Kamil Lulka 21, Piotr Pakuszteło 11, Mateusz Forszpaniak 7, Adrian Niemczyk 7