Omonia Nikozja – cypryjski egzamin Jagielloni
Omonia Nikozja – czyli kolejny rywal Jagiellonii Białystok w drodze do fazy grupowej Ligi Europy. Właśnie z Cypryjczykami przyjdzie im się zmierzyć w drugiej rundzie kwalifikacyjnej. Na Białostoczan czeka egzamin który sprawdzi w jakiej formie tak naprawdę są. Będzie wszystko jasne czy Jaga jest tak mocna masakrując piłkarzy z Litwy w poprzedniej rundzie czy jednak piłkarze z Pokroje byli nie za bardzo wymagającymi rywalami.
Nie przedstawiając wszystkiego już na samym początku można i trzeba dodać iż Jagiellonia stoi przed wielką szansą utorowania sobie historycznego awansu do fazy grupowej Ligi Europy gdyż pokonując piłkarzy z Nikozji przejęłaby ich współczynnik i byłaby drużyną rozstawioną w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej i trafiłaby teoretycznie na słabszego rywala. Dość jednak naszych gdybań i proroctw i poznajmy bliżej najbliższego rywala Jagiellonii Białystok czyli Omonie Nikozja i oceńmy już racjonalnie szanse Białostockiej ekipy na awans.
Nikozja czyli stołeczne i największe miasto Cypru. Położone w środkowej części wyspy na równinie Mesaria, nad rzeką Pedias. Miasto pod względem ludności odpowiada naszym Katowicom gdyż liczy około 310 tysięcy mieszkańców. Nikozja jak całe Cypryjskie państwo dzięki łagodnemu śródziemnomorskiemu klimatowi, pięknym krajobrazom oraz rzeszom turystów żyje z turystyki. Warto również wiedzieć że Nikozja jest ostatnim europejskim miastem podzielonym murem. Turecka inwazja w 1974 roku ostatecznie podzieliła miasto na pół. Stolica Cypru podzielona na część północną (turecką) i część południową (grecką) które oddzielone są od siebie zieloną linią czyli strefą zdemilitaryzowaną. Turcy cypryjscy uważają północną część Nikozji za stolicę nieuznawanego na arenie narodowej (a jedynie przez Turcję) państwa znanego jako Cypr Północny. Na koniec wątka o samej Nikozji trzeba wspomnieć iż w mieście działa kilka klubów piłkarskich z samym APOEL-em Nikozja (mistrzem kraju) na czele. Innymi klubami działającymi w mieście są jeszcze Etchnikos Achna, Olympiakos Nikozja oraz oczywiście bohater artykułu Omonia Nikozja.
Omonia Nikozja a właściwie Athlitikós Sýllogos Omónia Lefkossías. Klub założony w 1948 roku. Osiągnięcia na rodzimej scenie to: 20-krotny Mistrz Cypru, 14-krotny Puchar Cypru oraz 16-krotny Superpuchar Cypru. Ostatni mistrz kraju dobre już 5 lat temu gdyż Cypryjską scenę zdominował teraz APOEL Nikozja który również lideruje w klasyfikacji na największą ilość Mistrzostw kraju i wyprzedza Omonie o trzy tytuły mając ich na koncie 23.
W poprzednim roku w rozgrywkach Ligi Europy z drugiej rundy kwalifikacyjnej doszła do czwartej gdzie pokonując po kolei FK Budućnost (Podgorica) (2:0 w dwumeczu) następnie uporała się z FK Metalurgiem (Skopje) (3:0 w dwumeczu) zatrzymując się na czwartej rundzie gdzie nie sprostała już Rosyjskiemu Dynamu Moskwa ulegając (4:3 w dwumeczu).
Za to w tej edycji graczom z równiny Mesaria idzie jeszcze bardziej po grudzie gdyż w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej po bardzo ciężkim dwumeczu zwyciężyli Gruziński Dinamo Batumi (2:1). I teraz w drugiej rundzie los przydzielił ich właśnie jako rywala dla piłkarzy z Białegostoku.
W pojedynkach z Polskimi drużynami Omonia Nikozja miała nieprzyjemność zmierzenia się w sezonie 2003/2004 z krakowską Wisłą w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów gdzie uległa w dwumeczu aż (7:4). W pamiętnym pierwszym meczu w Krakowie (5:2) bramki dla Wisły strzelali: Maciej Żurawski x 2, Tomasz Frankowski, Marcin Baszczyński oraz Daniel Dubicki. W rewanżu w Nikozji (2:2) bramki dla Krakowian strzelał Maciej Żurawski. Od tego czasu zmieniło się dużo niestety na naszą niekorzyść. Liga Cypryjska oraz kluby od amatorów którzy byli lani przez każdego stali się wymagającymi rywalami. Za to nasza rodzima ligowa piłka cofnęła się poziomem jeszcze o dwie klasy niż to miało miejsce. Na szczęście pomału zaczyna widać jakieś światełko w tunelu i te różnice zaczynają się zacierać a Polskie kluby w końcu zaczynają grać na pewnym poziomie jak to bywało kiedyś ale do tego tematu wrócimy jeszcze później.
Obecna kadra drużyny z Nikozji to teraz istna biblijna wieża Babel. Piłkarze z trzech kontynentów na co się składa aż 14 narodowości. Za największą gwiazdę w klubie z wyspy można uznać 30-letniego Słoweńskiego bocznego pomocnika Andraža Kirma wycenianego przez serwis transfermarkt na 1,2 mln euro. Andraž oczywiście znany jest z gry na polskich boiskach w barwach Wisły Kraków w której spędził trzy lata. Ma za sobą również 9 lat gry w reprezentacji Słowenii z którą awansował na Mistrzostwa Świata w 2010 w RPA.
W barwach Słowenii zagrał 62 spotkania i strzelił 6 bramek.
Warto wspomnieć iż w obecnej kadrze Omonii gra również Francuz Herold Goulon który w poprzednim sezonie grał w Zawiszy Bydgoszcz. Omonia ogólnie upodobała sobie graczy z Polskiej ekstraklasy gdyż w jej barwach grali m.in. Maciej Żurawski (który strzelił jej w wspomnianych el. LM 4 bramki), Jarosław Bieniuk, Łukasz Gikiewicz, Rafał Kosznik oraz Hernan Rengifo.
Omonia Nikozja swoje domowe mecze rozgrywa na Gýmnastikós Sýllogos ta Pagkypria, który może pomieścić około 23 tysiące widzów.
Podsumowując Jagiellonia Białystok w tej potyczce teoretycznie nie jest faworytem ale statystyki czy jakieś współczynniki nie grają. Liczy się tu i teraz i obecna forma a w tej Jagiellonia wydaje się być wyśmienitej. A sama Omonia nie wydaje się być już tak groźna jak cała Protathlima A’ Kategorias. Przez te parę lat gdzie Cypryjskie ekipy nagle podwyższyły swój poziom, wychodząc z poziomu amatorskiego gdzie mocno wywindowały Cypryjską ekstraklasę w rankingu wydawać by się mogło że tak jak szybko zaczęły poprawiać swój poziom piłkarski tak samo nagle ten postęp wystopowały. Oczywiście nadal widać może pewną różnice w poziomach gdzie przez ostatnie regularne występy w Lidze Mistrzów mistrza kraju APOEL-u to najbardziej kole w oczy gdy porównujemy naszą ligę do Cypryjskiej. Czasy gdzie drużyny z Cypru były bezlitośnie lane i to przez Polską ekipę dawno minęły. Sam APOEL Nikozja już raz zdążył nas upragnionej Ligi Mistrzów w 2011 roku pozbawić eliminując Wisłę Kraków w dramatycznych okolicznościach co kiedyś byłoby nie do pomyślenia ale wydawać by się właśnie mogło że przyszedł teraz czas gdzie możemy ten trend znowu odwrócić na naszą korzyść bo jest na to spora szansa.
Białostoczanie wygrywając właśnie ten dwumecz potwierdziliby swoje aspiracje do stania się naszą nową liczącą się drużyną i siłą na Europejskich arenach. Pojedynek ten ma również kolejny smaczek gdyż w krajowym rankingu UEFA nasza liga (19. miejsce) oraz Cypryjska (18. miejsce) są sąsiadami gdzie to właśnie piłkarze z wyspiarskiej ligi są o jedno oczko wyżej. Jagiellonia ma więc szanse zniwelować choć trochę te straty zwyciężając Omonie w dwumeczu. Jagiellonia jak to było wcześniej wspomniane ma ogromne szanse na zaistnienie w rozgrywkach Ligi Europy gdyż pokonując Cypryjczyków przejmie jej rozstawienie i może w konsekwencji w kolejnej rundzie tracić na teoretycznie słabszego rywala. Jaga ma więc o co grać i te potyczki będą dla klubu z Białegostoku o bardzo wysoką stawkę tak samo jak dla całego rankingu krajowego do którego każdy mały punkcik jest na wagę złota. Czy Jaga więc potwierdzi swoje Europejskie aspiracje i wleje w Nas nadzieje że idzie ku lepszemu? Dowiemy się tego 16 i 23 lipca. Pierwszy mecz odbędzie się przy Słonecznej.
Maciej Kwaśniak