Polonia Środa Wielkopolska – KKP Stomil Olsztyn
I liga kobiet
Grupa: Północna
Ilość widzów: ok. 80
Data: niedziela, 17 listopad 2019 12:00
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
W meczu ostatniej kolejki rundy jesiennej I ligi kobiet w grupie północnej Polonia Środa Wielkopolska podejmowała Stomilanki Olsztyn.
Doskonale to spotkanie zaczęło się dla zawodniczek z Warmii. W 4 minucie zagranie z prawej strony uderzeniem przy słupku wykorzystała Tarakanova. Polonistki odpowiedziały błyskawicznie. Dośrodkowanie Ciesiółki dotarło do Mikołajczak, która nieczysto trafiła w piłkę. W 11 minucie indywidualnym rajdem popisała się Ciesiółka. Została przyblokowana w polu karnym i spokojnie piłkę złapała Tomasiak. Dziesięć minut później gospodynie próbowały przenieść ciężar gry na drugie skrzydło. Zagranie do Nogalskiej przechwyciła bramkarka Stomilanek. 23 minuta to indywidualna akcja Mikołajczak. Ładnie dryblingiem znalazła się w polu karnym podała do Wojteckiej. Ta zamiast uderzać od razu próbowała przełożyć piłkę i straciła ją na rzecz rywalek. Kolejna akcja Polonii, kolejne zagrożenie. Ponownie Mikołajczak, kąśliwe uderzenie z trudem broni Tomasiak. W 27 minucie ponownie niepewnie interweniowała bramkarka Stomilanek. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ustawionej przed polem karnym Nogalskiej, która popisała się ładnym uderzeniem. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy piłka po raz drugi znalazła drogę do siatki. Defensywa Polonii za krótko wybiła piłkę i przy jej biernej postawie Augustyniak strzałem przy słupku podwyższyła prowadzenie. Gospodynie odpowiedziały w 39 minucie. Cicha przerzuciła piłkę na drugie skrzydło do Nogalskiej i tylko efektowna parada Tomasiak uratowała przyjezdne od straty bramki.
Po przerwie nadal przeważały zawodniczki z Olsztyna i chciały jak najszybciej rozstrzygnąć losy spotkania. W 50 minucie Augustyniak próbowała zdobyć bramkę z ostrego kąta. Futbolówka jednak przeleciała wzdłuż bramki. Trzy minuty później Stomilanki świętowały trzecie trafienie. Znakomicie rozmontowały defensywę rywalek i Zawistowska posłała piłkę do bramki obok bezradnej Mądrej. Polonia rzuciła się do odrabiania strat. Wojtecka z rzutu wolnego zagrała w pole karne, Tomasiak ponownie niepewnie interweniowała. Całość zamykała Szukalska i w 59 minucie zdobyła bramkę dla gospodyń. Sześć minut później mogło być już 2:3. Nogalska wykorzystała kiks rywalki i wyszła sam na sam. Górą jednak była bramkarka gości. W 69 minucie groźną kontrę wyprowadziły Stomilanki. Uderzenie Grzesik obroniła Mądra. Siedem minut przed końcem Roman powinna zdobyć czwartą bramkę dla swojej ekipy. Idealnie przyjęła piłkę, ale uderzenie z woleja poszybowało nad bramką. Znakomicie odpowiedziały za to gospodynie. W 86 minucie Wojtecka dostała doskonałe podanie, które zamieniła na bramkę! Polonistki do końca walczyły o wyrównanie, ale piłka już nie znalazła drogi do siatki.
Osobny akapit trzeba poświęcić głównej arbiter tego spotkania. Tak jak do tej pory nie komentowaliśmy pracy sędziów tak dziś nie można spuścić kurtyny milczenia. Sporo niezrozumiałych decyzji zanotowała na swoim koncie sędzia główna. Ewidentne faule kwalifikujące się na kartki z obu stron. W zamian padały tylko kolejne ostrzeżenia. Leżąca zawodniczka ciągnie za koszulkę rywalkę, też obyło się bez kary. Gra na czas bez żadnych konsekwencji. Bramkarka Polonii leżała kontuzjowana przed polem karnym, pani sędzia nie raczyła nawet przerwać gry. Gdy dochodziło do wznowień z autu, zawodniczki brały najbliższą piłkę, a sędzia kazała im biegać po piłki, które opuściły boisko. Nerwowo nie wytrzymał trener Polonii, który za ocenę pracy sędziowskiej obejrzał czerwoną kartkę. Brak kontroli nad spotkaniem doprowadził do tego, że po faulu w doliczonym czasie gry zawodniczki skoczyły sobie do gardeł, a reakcja pani sędzi nastąpiła dopiero po dłuższej chwili. Żółtą kartką została ukarana zawodniczka, która była z dala od tego zdarzenia… Niestety to nie pierwszy kiepski występ tej pani z Trzcianki. Na mecz została specjalnie oddelegowana pani obserwator, która intensywnie podczas meczu prowadziła wpisy do notesu. Oby przyniosło to efekt, bo ten poziom jest za wysoki dla tej sędzi, a mecze A i B-Klasy w pilskiej strefie też ktoś musi sędziować. Sędziowie domagali się szacunku, a w ten weekend byliśmy świadkami takich absurdów w ich wykonaniu, że jasno trzeba zadeklarować, że trzeba na niego zapracować!
Mimo, że to koniec rundy to za tydzień w Środzie szykuje się piłkarskie święto. Polonistki w Pucharze Polski zmierzą się z Czarnymi Sosnowiec!
Polonia Środa Wielkopolska – Stomilanki Olsztyn 2:3 (0:2)
Aleksandra Szukalska 59, Roksana Wojtecka 86– Valentyna Tarakanova 4, Daria Augustyniak 35, Paula Zawistowska 56
Polonia: Mądra – Ładniak (Nowicka), Ratajczak (C), Hyży, Wojtecka, Mikołajczak (Nowakowska), Ciesiółka (Szukalska), Nogalska, Nowak, Tomaszewska (Szafran), Cicha
Stomilanki: Tomasiak – Krech, Tarakanova, Cichowska, Augustyniak (79′ Szóstko), Kędzia, Roman, Rosiak, Grzesik, Mazurkiewicz, Zawistowska
foto: Wojtek Budzyk i Czesław Kościelski