Medyk Konin – Górnik Łęczna
Ekstraliga kobiet
Data: sobota, 16 listopad 2019 12:00
Lokalizacja: Konin
Na zakończenie rundy jesiennej w Ekstralidze kobiet doszło do starcia na szczycie. Wicelider z Konina podejmował lidera i obrońcę tytułu Górnik Łęczna.
Po raz pierwszy bramką zapachniało w 5 minucie. Prawym skrzydłem przedarła się Zając i zagrała do wbiegającej Gawrońskiej. Piłka została odbita przez defensorkę Górnika i trafiła do ustawionej przed polem karnym Grzywińskiej. Uderzenie powędrowało jednak nad bramką. Trzy minuty później rzut wolny wywalczyła Liskova. Grzywińska ponownie nad bramką. Osłabiony przez kontuzję Medyk nastawił się na grę z kontry i grał niezwykle mądrze dzięki czemu wizualnie to podopieczne trenera Jaszczaka miały wizualną przewagę. Górnik miał swoje okazję, ale uderzenia były albo niecelne, albo za lekkie by zaskoczyć Busch.
W 52 minucie padła pierwsza bramka. Medyk po rzucie wolnym rywalek próbował wyjść z kontrą. Futbolówkę jednak przejęły Górniczki. Kamczyk zagrała do wbiegającej w pole karne Matysik, która kapitalnym uderzeniem z ostrego kąta umieściła piłkę w siatce. Cztery minuty później Hmirova przedarła się skutecznie w pole karne, mądre wyjście Busch uratowało Koninianki od straty drugiej bramki. 64 minuta przyniosła dobrze wykonany przez Chudzik rzut wolny. Do piłki pierwsza dobiegła Zając i z problemami na raty piłkę złapała Palińska. Medyk chciał pójść za ciosem. W pole karne wbiegła Gawrońska, ale uderzyła w środek bramki gdzie znajdowała się dobrze ustawiona bramkarka Górnika. Znakomicie odpowiedział za to Górnik. Hmirova z prawego skrzydła ścięła w pole karne i znakomicie wyłożyła piłkę Kamczyk, która pewnym uderzeniem podwyższyła prowadzenie mistrzyń Polski. W 70 minucie Grzywińska wygrała fizyczną walkę i wpadła w pole karne. Uderzenie jednak było niecelne. Trzy minuty później Medyk ponownie stracił piłkę w środku pola. Dośrodkowanie z lewego skrzydła sprawiło problemy Busch, która wypluła piłkę przed siebie. Błyskawicznie do piłki dopadła Karczewska i uderzyła obok leżącej bramkarki Medyka podwyższając prowadzenie.
Górnik wygrał więc 3:0 i bez starty punkty zimę spędzi na fotelu lidera.
Medyk Konin – Górnik Łęczna 0:3 (0:0)
Sylwia Matysik 52, Ewelina Kamczyk 64, Nikola Karczewska 74
Medyk: Busch – Zając, Sałata, Gedgaudaite, Maskiewicz, Chudzik – Majda (60′ Nowak), Liskova, Grzywińska, Pakulska – Gawrońska. Trener Roman Jaszczak
Górnik: Palińska – Górnicka, Kamczyk, Karczewska (84′ Jędrzejewicz), Hmirova, Dyguś, Matysik, Grabowska, Grec, Kovtun (46′ Niedbała), Lefeld (76′ Hryb). Trener Piotr Mazurkiewicz
foto: Wojtek Budzyk i Irek Pindral