Canarinhos Skórzewo – Suchary Suchy Las
Klasa Okręgowa
Grupa: II
Ilość widzów: ok. 60
Data: sobota, 05 wrzesień 2020 16:00
Lokalizacja: Skórzewo
W meczu 5 kolejki grupy II Klasy Okręgowej do Skórzewa na mecz z Canarinhos przyjechał zespół Sucharów Suchy Las.
Dla Canarinhos był to pierwszy mecz w sezonie na własnym boisku, i z tym związane były nadzieje na zdobycie pierwszych punktów w sezonie, bo do tej pory Canarinhos nie zdobyli nie dość że punktu, to także żadnej bramki.
I to właśnie Canarinhos zaczęli ten mecz lepiej i od ataków. Już w 4 minucie świetną okazję miał Marcel Malinowski, ale piłkę którą otrzymał na 5 metrze przeniósł mocno ponad bramką. Mecz był szybki, z przewagą gospodarzy, ale w 13 minucie dobrą okazję mieli goście. Po dośrodkowaniu Kamila Postóła, głową minimalnie ponad bramką strzelił Mateusz Adamczak. Potem swoje okazje mieli gospodarze, a najlepsza była w 22 minucie, gdy po dośrodkowaniu Marcina Kaczmarka głową ponad poprzeczką uderzył Wojciech Danielewicz. W 30 minucie dobrą okazję mieli goście z Suchego Lasu, gdy ponad bramką uderzył Adnan Zaid. I gdy wydawało się, że to wszystko z tej akcji, to fatalnie piłkę do gry wprowadzili gospodarze, co wykorzystał Michał Jaśkowiak przejmując piłkę i spokojnie wyprowadzając Suchary na prowadzenie. Chwilę później Canarinhos wyrównali, ale sędzia dopatrzył się spalonego. W końcówce pierwszej połowy przewaga Sucharów stała się bardzo widoczna, i mieli oni jeszcze dwie bardzo dobre okazje do podwyższenia prowadzenia.W 42 minucie Michał Adamczak uderzył z 20 metra minimalnie ponad bramką, a już w doliczonym czasie do pierwszej połowy Jaśkowiak oddał strasznie mocny strzał z pola karnego po jakiejś przebitce, ale piłka minęła prawy słupek bramki.
W drugiej połowie do ataków rzucili się gospodarze chcąc odrobić straty. Na boisko wszedł chociażby Wiktor Uznański, który dał sporo świeżości i dynamiki. W 50 minucie napędził się na prawym skrzydle, ale strzał oddał niecelny. Dziesięć minut później Uznański wykonywał rzut wolny z 20 metrów, ale uderzył minimalnie ponad bramką. Świetną okazję gospodarze mieli w 64 minucie. Marcin Kaczmarek trafił w poprzeczkę, a Piotr Perz z dobitką się nie popisał. Na boisku zaczęło być mocno nerwowo, co uwidoczniło się w 70 minucie gdy na środku boiska do gardeł skoczyli sobie Jakub Sobański i Michał Ratajski. Obaj zobaczyli żółte kartki. Gospodarze cały czas przeważali dążąc do remisu, a goście czekali na kontry. Ta nadarzyła się w 83 minucie, ale uderzenie Michała Jaśkowiaka obronił Mateusz Głuchy, a dobitka Adamczaka przeszła obok bramki. Także obok bramki Głuchego uderzali jeszcze Piotr Siudziński i Robert Sieńko. Canarinhos mieli jeszcze okazję w samej końcówce meczu, ale z zamieszania po rzucie rożnym nic nie wyniknęło.
Ostatecznie więc Suchary wygrały 1:0 przesuwając się w środek stawki, a gracze ze Skórzewa nadal szukają pierwszych punktów i bramek.
Canarinhos Skórzewo – Suchary Suchy Las 0:1 (0:1)
Michał Jaśkowiak 31