Tarnovia Tarnowo Podgórne – Victoria Września
IV liga
Ilość widzów: ok. 150
Data: środa, 19 sierpień 2020 18:00
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
W meczu 4 kolejki IV ligi Tarnovia Tarnowo Podgórne podejmowała u siebie Victorię Września.
Tarnovia nadal czeka na wygraną w tym sezonie, a Victoria bez porażki kroczy do celu jakim jest dla niej w tym sezonie awans do III ligi. Faworytem byli więc goście. Słoneczna pogoda w te środowe popołudnie sprowadziła na mecz sporą widownię, bo spokojnie na meczu było ok. 150 osób co jak na Tarnowo Podgórne jest bardzo dobrym wynikiem.
Od początku meczu swoją przewagę zaznaczali goście z Wrześni. To oni prowadzili grę i byli groźniejsi w ataku. Pierwszą poważną okazję miał Filip Brzostowski, który w 13 minucie oddał strzał z 20 metra. Uderzenie obronił Sebastian Lorek, a dobitka Adriana Majewskiego przeszła obok prawego słupka. Sześć minut później Brzostowski jednak dopiął swego. Po rzucie rożnym to właśnie on był najsprytniejszy i po strzale z kilku metrów piłka znalazła się w bramce. Bramka nie otrzeźwiła Tarnovii, gdyż nadal za bardzo nie potrafili przedrzeć się pod bramkę gości. Jedyną groźniejszą sytuacją była kontra i rajd Maksymiliana Wentlanda, ale nie zakończyło się to nawet strzałem. Victoria jeszcze w 35 minucie mogła podwyższyć prowadzenie, ale uderzenie Mikołaja Panowicza trafiło w słupek. Do przerwy mieliśmy więc 0:1.
W przerwie Tarnovia zrobiła dwie zmiany, a jednym z wchodzących był Mateusz Malczyk. Istotne to o tyle, że zaraz po wejściu złapał żółtą kartkę za faul. Atakowali dalej goście. W 50 minucie ładnie z ponad 20 metrów uderzał Mikołaj Jankowski, ale piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką. W 58 minucie uderzał Panowicz, ale Lorek obronił. Najdogodniejszą okazję na bramkę Tarnovia miała w 60 minucie. Do rzutu wolnego na 25 metrza podszedł Jakub Wilk. Precyzyjny strzał ładnie jednak sparował Tobiasz Nowicki, a po stronie Tarnovii zabrakło dobitki mimo, że blisko piłki znajdowało się trzech graczy. Chwilę później Tarnovia grała już w osłabieniu. Bezsensowne przerwanie akcji w środku pola zaprezentował ponownie Malczyk i zasłużenie po 17 minutach gry w drugiej połowie zobaczył drugą żółtą kartkę i zjechał do bazy. Victoria błyskawicznie wykorzystała ten fakt, bo już dwie minuty później podwyższyła prowadzenie. Na bramkę Lorka uderzał Adrian Chopcia, a do dobitki dopadł Mikołaj Jankowski i pewnie umieścił piłkę w bramce. Ten sam zawodnik w 69 minucie otrzymał świetne prostopadłe podanie, po którym znalazł się sam na sam z bramkarzem i nie zmarnował okazji. Było 3:0 i po meczu. Tarnovia w tym meczu nie istniała, naprawdę poza tym jednym rzutem wolnym nie sposób przypomnieć sobie jakiegokolwiek zagrożenia bramki Nowickiego. Dominiacja Victorii Września była ogromna i tylko dobre parady Sebastiana Lorka uchroniły Tarnovię od wyższej porażki.
Tarnovia nadal pozostaje więc z 1 punktem w strefie spadkowej, a Victoria z kompletem punktów przewodzi ligowej tabeli.
Tarnovia Tarnowo Podgórne – Victoria Września 0:3 (0:1)
Filip Brzostowski 19, Mikołaj Jankowski 63,69