Akademia Reissa – Grom Plewiska
V liga
Grupa: II
Ilość widzów: ok. 40
Data: sobota, 26 październik 2019
W sobotnie popołudnie Akademia Reissa podejmowała Grom Plewiska. Mecz wyjątkowo został rozegrany nie w Baranowie, a w Plewiskach i Grom nietypowo wystąpił na swoim boisku w roli gościa.
Zaczęło się od rzutu wolnego dla Akademii w 4 minucie. Uderzał Szymon Kłosiński, ale strzał obronił Rafał Korbik. Pierwszą naprawdę poważną okazję do zdobycia mieli jednak tego dnia nominalni goście, czyli Grom. W 13 minucie Dawid Jarka zagrał do Bartosza Dylewskiego, a ten pewnym uderzeniem w lewy dolny róg bramki pokonał Mateusza Haufę i bylo 1:0. Akademia jednak wyrównała bardzo szybko. W 17 minucie ładną piłkę otrzymał Jakub Pietrzak, który minął bramkarza Gromu, ale wyrzucił się mocno w prawo. Odegrał jednak na 14 metr do Mateusza Wzięcha, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę wyrównał. Chwilę potem bardzo ładnie uderzał dla Gromu Krystian Łukaszyk, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Mecz mocno nam się zaostrzył, a żółtą kartkę za krytykowanie decyzji sędziego zobaczył Łukaszyk. Przewagę w drugiej części pierwszej połowy miała Akademia. To oni mimo, że mieli zdecydowanie młodszy skład grali składniej, lepiej technicznie i dojarzalej. Najlepszymi na placu byli właśnie młodzi – Pietrzak, Wzięch czy Daniel Załęski. Z tej przewagi jednak za wiele nie wynikało i jedyną groźną okazję było uderzenie Wzięcha w 38 minucie z 20 metra, ale strzał został zablokowany i piłka wyszła na rzut rożny.
Od początku drugiej połowy w szeregach Akademii doszło do trzech zmian. Z boiska zeszli Pietrzak, Wzięch i Michał Patalas. Decyzja zaskakująca, ale pewnie mająca na celu chronienie minut przed ewentualnymi innymi występami niekoniecznie w drużynie seniorskiej. Na boisko weszli chociażby Borys Laufer i Cezary Janczewski, którzy między sobą rozegrali ciekawą akcję w 50 minucie, ale podanie Janczewskiego w pole karne powędrowało do nikogo. W dalszej części drugiej połowy najjaśniejszą postacią był Krystian Łukaszyk z Gromu. Najpierw Łukaszyk uderzył z wolnego minimalnie ponad bramką, potem jego strzał obronił Haufa, aż w końcu w 66 minucie dostał piłkę z prawej strony pola karnego i posłał kapitalną bombę po długim rogu i było 2:1 dla Gromu. Nie minęły dwie minuty, a sfaulowany w polu karnym został Bartosz Dylewski. Sam poszkodowany podszedł do rzutu karnego i pewnie podwyższył na 3:1. Mecz od tego momentu mocno przyklapnął. Akademia niby starała się znaleźć kontakt w tym meczu, ale widać było obniżkę jakości ataku w porównaniu do pierwszej połowy. Najgroźniejszym uderzeniem był strzał Laufera w 80 minucie, ale Korbik sparował je na rzut rożny. Grom wygrał więc 3:1 i trochę odbił się od dolnej części tabeli.
Akademia Reissa – Grom Plewiska 1:3 (1:1)
Mateusz Wzięch 17 – Bartosz Dylewski 13,69k., Krystian Łukaszyk 66