KS Łopuchowo – Meblorz Swarzędz

KS Łopuchowo - Meblorz Swarzędz

B-klasa

Grupa: Poznań I

Ilość widzów: ok. 60

Data: sobota, 09 czerwiec 2018 16:00

Lokalizacja: Łopuchowo

Przedostatnia kolejka na boiskach strefy poznańskiej wyznaczała nam tym razem cel na Łopuchowo.

 

Mimo, że Łopuchowo jest stosunkowo blisko Poznania to jakoś nigdy tam nie zajechaliśmy, ale tym razem nadarzyła się do tego idealna sposobność.

KS Łopuchowo po spadku do B-klasy po sezonie 2015/2016 drugi sezon walczy o awans. W ubiegłych rozgrywkach awans przegrali z Lechitą Kłecko gorszym bilansem meczów bezpośrednich. W tym sezonie też łatwo nie będzie, ale na dwie kolejki przed końcem sezonu taka szansa ciągle istnieje. Łopuchowo grało bardzo dobrze jesienią i długi czas prowadziło w tabeli. Wydawało się, że obok Meblorza będą rozdawać w tej grupie karty. Wiosna jednak w ich wykonaniu jest mocno przeciętna bo w 10 meczach zdobyli ledwie 15 punktów przez co są obecnie na piątym miejscu. Miejsce w A-klasie daje na pewno miejsce trzecie, a czwarte da baraż lub być może awans. Straty do Błękitnych Owińska i Rożovii Rożnowo są minimalne, ale te ekipy prezentują się na obecnym etapie zdecydowanie lepiej. Łopuchowo chcąc pozostać w grze musiało wygrać mecz z liderem, czyli Meblorzem Swarzędz.

Meblorz też miał jednak swój cel w tym meczu. Chociażby remis zapewniał im mistrzostwo. Najważniejszy jednak cel jakim był awans po pięciu latach starania, udało się załatwić sobie dwa tygodnie temu. Meblorz tym meczem kończył już sezon. 

Na stadion w Łopuchowie  dotarliśmy bez większych problemów, gdyż obiekt widoczny jest z głównej drogi 196 na Wągrowiec. Boisko jest bardzo nietypowo położne, bo obiekt od torów kolejowych dzieli dosłownie około 10 metrów. Pomiędzy tym można spokojnie zaparkować auto i z tego też skorzystaliśmy. Po wejściu ukazało nam sie boisko i stara, a może nawet bardzo stara trybuna  z trzema rzędami. Narzekać jednak nie ma na co, grunt, że było gdzie usiąść. Na meczu zjawiło się tego dnia łącznie ok. 60 osób i spokojnie połowa to byli przyjezdni ze Swarzędza. 

Spotkanie w bardzo mocnym słońcu nie zaczęło się od jakiegoś strasznie wysokiego tempa. Tak naprawdę pierwszą groźną akcję mieliśmy w 12 minucie gdy obok bramki gospodarzy uderzył Arkadiusz Garcon. Chwile później minimalnie nad poprzeczką uderzył Kacper Sobota. Meblorz miał w tym okresie meczu przewagę, a w 25 minucie chyba należał im sie rzut karny za zagranie ręką jednego z graczy miejscowych. Sędzia jednak puścił grę. Chwilę później groźnie z rzutu wolnego uderzył Patryk Kucharski, ale także ten strzał przeszedł nad bramką Łopuchowa. Pierwszą groźną akcje gospodarze mieli w 30 minucie ale uderzenie Krzysztofa Ignasiaka obronił Krzysztof Nowak. Do końca pierwszej połowy obie ekipy miały po jeszcze jednej groźnej sytuacji. Dla Meblorza strzałem z woleja popisał sie Piotr Mikołajczak, ale strzał minął bramkę, a dla gospodarzy w samej końcówce z woleja uderzał Ernest Słomiński, ale ten strzał także minął bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym i nie była najlepszym widowiskiem jakie ostatnio widzieliśmy. 

Druga połowa zaczęła nam się mocnych ataków gospodarzy. Widac było w tym momencie meczu, że to im bardziej tego dnia zależy na wygranej. Swoje dobre okazje mieli Mirosław Wieczorek i Maciej Grelus, ale albo dobrze bronił Nowak, albo piłkę trochę mijała bramkę. W 55 minucie jednak zmasowane ataki KS Łopuchowo przyniosły efekt. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Jakub Łech i piłka po niskim strzale znalazła się w bramce Meblorza. Mieliśmy więc 1:0, i to nadal Łopuchowo miało przewagę w tym meczu. W 60 minucie strzał z bliskiej odległości Ignasiaka obronił Nowak, a sześć minut później ponownie Ignasiak po podaniu Grelusa uderzył z woleja, ale piłka przeszła obok bramki. Meblorz mimo dopingu swoich fanów nie za bardzo był w stanie poważniej zagrozic bramce gospodarzy, a najgroźniejszą sytuacją był strzał głową Kacpra Soboty po wcześniej rozegranym rzucie wolnym. W 80 minucie mecz nam się rozstrzygnął. Świetne prostopadłe podanie w pole karne otrzymał Maciej Grelus i pewnym strzałem po długim słupku podwyższył na 2:0. W ostatnich dziesięciu minutach meczu najciekawszym momentem było racowisko kiboli Meblorza. Cały mecz zreszta trwało u nich świętowanie awansu bo dla nich było celem najważniejszym na ten sezon i mimo porażki w Łopuchowie i straty przodownictwa w tabeli na rzecz Antaresu Zalasewo cel został osiągnięty i radość w Swarzędzu jest pełna.

Radość była także w Łopuchowie po tym meczu bo po tym bardzo dobrym spotkaniu nadzieja na awans ciągle została. Teraz trzeba pojechać za tydzień do Owińsk i tam walczyć o to w bezpośrednim starciu z Błękitnymi Owińska.  

KS Łopuchowo – Meblorz Swarzędz 2:0 (0:0)

Jakub Łech 55, Maciej Grelus 80

fot. Radosław Stroiwąs

DSC_0174

DSC_0174

DSC_0176

DSC_0176

DSC_0177

DSC_0177

DSC_0184

DSC_0184

DSC_0186

DSC_0186

DSC_0187

DSC_0187

DSC_0188

DSC_0188

DSC_0193

DSC_0193

DSC_0194

DSC_0194

DSC_0197

DSC_0197

DSC_0199

DSC_0199

DSC_0201

DSC_0201

DSC_0202

DSC_0202

DSC_0210

DSC_0210

DSC_0216

DSC_0216

DSC_0218

DSC_0218

DSC_0221

DSC_0221

DSC_0223

DSC_0223

DSC_0226

DSC_0226

DSC_0232

DSC_0232

DSC_0237

DSC_0237

DSC_0240

DSC_0240

DSC_0243

DSC_0243

DSC_0245

DSC_0245

DSC_0246

DSC_0246

DSC_0251

DSC_0251

DSC_0254

DSC_0254

DSC_0255

DSC_0255

DSC_0259

DSC_0259

DSC_0261

DSC_0261

DSC_0266

DSC_0266

DSC_0272

DSC_0272

DSC_0276

DSC_0276

 

 

 

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]