Spójnia Strykowo – Sokół Duszniki

Spójnia Strykowo - Sokół Duszniki

Klasa Okręgowa

Grupa: Poznań – Zachód

Ilość widzów: 100

Data: sobota, 13 maj 2017 17:00

Lokalizacja: Strykowo

Rozgrywki w naszym regionie wkraczają w decydującą fazę, robi się coraz cieplej, kibice tłumnie przychodzą na stadiony a na boiskach jest coraz ciekawiej. Miałem szczęście do pogody, bo póki co maj nas nie rozpieszczał. Dzisiaj było pięknie i słonecznie, idealna pogoda na dobry mecz. Nie zawiodłem się.

Wybrałem wycieczkę do Strykowa, które miałem od dawna na swoim rozkładzie. Wreszcie się udało dotrzeć i tam na sobotnie popołudnie. Razem ze mną na stadionie im. Sylwestra Dotki zjawiło się dobre sto osób. Trzeba dodać, że okolice stadionu Spójni obfitują w sklepy – na przeciwko wejścia jest spożywczy, dalej Lewiatan, więc i alkoholu u niektórych widzów było sporo.

Spójnia Strykowo w obecnym sezonie zajmuje miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki. Ostatnio dziewiąte – ze zdobyczą 24 punktów i negatywnym bilansem spotkań 7-3-10. bramki strzelone dają Spójni dopiero dwunaste miejsce w lidze, ale w straconych to już niezłe szóste!

Do Strykowa przyjechał broniący się przed spadkiem Sokół Duszniki. Obecnie ekipa z Dusznik zajmuje trzynaste miejsce z dorobkiem tylko trzynastu punktów. Bilans spotkań to 4-1-15, w bramkach niestety mocno kiepskie 25-73, co przekłada się na dopiero jedenasty atak (ale to i tak o jedno miejsce lepiej niż Spójnia SIC!), i dwunaste miejsce w zestawieniu defensyw.

Na jesieni w pojedynku w Dusznikach było 2-1 dla Spójni. Trwające passy – Sokół niestety notuje już dwie porażki z rzędu. Spójnia gra póki co w kratkę.

Stadion Spójni Strykowo znajduje się przy głównej trasie na Grodzisk, nie sposób nie trafić, widać go z ulicy. Ogrodzenie jest przerwane w jednym miejscu, można spokojnie tędy przejść na jedyny nowy element na obiekcie – aluminiową trybunę. Dookoła boiska stoi wiele ciekawych obiektów – garaż z aluminium, kilka rzędów krzesełek plastikowych porozrzucanych tu i tam – właściwie z każdej strony. Z boiskiem sąsiaduje też remiza strażacka, orlik, jedno mniejsze boisko, siłownia na świeżym powietrzu i plac zabaw. Od razu widać, że to miejsce pełni wiele funkcji ważnych dla lokalnej społeczności. Szkoda jednak, że stadion jest dość zaniedbany. Gdzieniegdzie leżą śmieci, trawa dookoła boiska rośnie sobie jak chce, stoją gdzieniegdzie jakieś elementy treningowe, które wyglądają na nieużywane od dawna. Płot okalający boisko jest trochę za wysoki do oglądania meczu z ławek zaraz przy nim a nowa trybuna postawiona na środku jest za mała, żeby pomieścić wszystkich chętnych. Ciekawostka – na niej siedzieli raczej młodzi mieszkańcy Strykowa, starsi okupowali ławki rozrzucone dookoła. W jednym z narożników stoi też budynek który jest chyba sceną na specjalne okazje, ciężko powiedzieć.

Płyta boiska jest w kiepskim stanie. Już wielokrotnie pisałem, że z pewnością ciężko jest wyrównać boisko nie dysponując sporym budżetem, ale obsadzenie trawą ewidentnych braków, miejsc wydeptanych, czy z innych powodów wypalonych nie jest chyba aż takim problemem? Poza tym na boisku w wielu miejscach rośnie zwyczajnie koniczyna, która tworzy górki, od których odbija się piłka. Linie boczne i środkowa nie były od dawna odnawiane, więc już mocno wyblakły. Przed meczem jasnym było, że większość akcji, jeśli mówimy o jakimś ich powodzeniu musiało odbywać się w powietrzu. Wrzutki i stałe fragmenty musiały dzisiaj decydować.

Przy linii bocznej zebrała się loża szyderców, czekająca oczywiście na błąd sędziego. Błędy nadeszły a arbiter tego meczu należał niestety do tych, którzy lubią być w centrum wydarzeń i od razu pokazać, kto tu jest szefem. Wyszło średnio, ale jeszcze do tego wrócę.

Goście rozpoczęli bojaźliwie. Ich akcje rozgrywane skrzydłami kończyły się na autach. Z kilku przyczyn – po pierwsze boisko, nierówności odbijały piłki i adresat nie miał szans przejąć podania, po drugie niedokładność podającego, po trzecie przy prowadzeniu piłki goście zwyczajnie nie zwracali uwagi na rozmytą linię boczną. Sędzia punktował bezlitośnie niedbałość w prowadzeniu piłki. Gospodarze grali bardzo ostro. Może nie były to faule nogami, ale bardziej szarpanie za koszulki. Sędzia krzyczał, ale niewiele to dawało. Przejęcie w środku pola, zagranie do prawej i faul jednego z zawodników Sokoła. Dośrodkowanie z prawej z rzutu wolnego skończyło się golem, w związku ze sporym niezdecydowaniem bramkarza. Musiało tak być, ale to nie był ostatni błąd bramkarza w tym meczu.

Kolejne szarpanie za koszulkę, co ciekawe zawodnik który to zrobił, szarpał chyba pierwszy raz. Nic to, sędzia pokazał żółtą. Dlaczego? “Padło na niego” jak to sam stwierdził. Innymi słowy zawodnik Spójni został ukarany za wcześniejsze przewinienia kolegów! Kara indywidualna za faule drużyny. No cóż, na kogoś musiało paść.

Spójnia w tym momencie nie spuściła z tonu. Wręcz przeciwnie bo około 26. minuty poprzeczka uratowała gości od straty drugiego gola. Sokół próbował, ale akcje zaczepne były kasowane bardzo szybko, często już w środku pola gry. Końcówka pierwszej połowy była zabójcza – w 39. minucie rzut rożny i znów niezdecydowanie bramkarza daje drugiego gola. W 44. minucie strzał wyglądający jak od niechcenia, taki z gatunku tych, co nie sprawiają żadnych problemów, jeśli tylko golkiper jest dobrze ustawiony. Jeśli nie jest, klapa. Nie był. Do przerwy 3:0. Czy była szansa dla Sokoła. Była, bramkarz gości był optymistą, bo drugą odsłonę zaczął do głośnego zagrzewania do ataku.

Druga połowa obfitowała w akcje z kategorii tych najdziwniejszych. Zaczęła znów Spójnia. Z wysokiego “C”! Poprzeczka w 48. minucie. Nieuznany gol w 55. No właśnie – była bramka? Stałem tak, że ja gola widziałem. Sędzia stał przede mną i on już bramki nie widział. Proszę sprawdzić moje nagranie. Co w tej sytuacji wyprawiał bramkarz Sokoła?! Przydałoby się “goal line technology”. To jednak okręgówka a nie finał mundialu i wynik do tego momentu był korzystny dla gospodarzy. A gdyby nie był? Nie minęło kilka minut, a znów okazja dla piłkarzy ze Strykowa! Znów poprzeczka! Na boisku atak za atakiem.

Sokół też nie ustawał w atakach, trzeba im oddać, że walczyli dzielnie, choć było już 3:0. Udało się strzelić bramkę w 65. minucie. Wrzutka z prawej i strzał głową. Trzeba było wcześniej spróbować grania górą! Spójnia otrząsnęła się szybko i znów wróciły ataki – jeden za drugim. Mecz był szybki, oglądało się go z przyjemnością. Został kwadrans do końca meczu, bez minut doliczanych przez arbitra. Faul na czerwoną ustawił ten mecz, bez dwóch zdań. Jeden z piłkarzy Sokoła zwyczajnie kopnął napastnika Spójni! Czerwona bez dwóch zdań. Niestety podłamało to gości i ataki stały się już niestety niemrawe. Rzut wolny rozgrywany chwilę później i mamy słupek!

Sokół zaatakował, ale piłkę pod sam koniec meczu przejęli gospodarze i chcieli wyprowadzić kontrę. Zostali zatrzymani faulem a drugą żółtą obejrzał jeden z piłkarzy przyjezdnych. Gra w przewadze aż dwóch zawodników została udokumentowana kilka minut później golem na 4-1.

Po tym meczu Spójnia Strykowo awansowała na ósme miejsce, nadal mają szanse nawet na szóste w ostatecznej tabeli. Walczący dziś dzielnie Sokół szanse na utrzymanie ma niestety iluzoryczne – na rozkładzie jeszcze m.in. Orły Pniewy czy Płomienia Przyprostynia. Brawa za walkę, ale niestety w okręgówce potrzeba odrobinę więcej.

DSC_0319

DSC_0319

DSC_0320

DSC_0320

DSC_0321

DSC_0321

DSC_0322

DSC_0322

DSC_0324

DSC_0324

DSC_0325

DSC_0325

DSC_0327

DSC_0327

DSC_0328

DSC_0328

DSC_0329

DSC_0329

DSC_0331

DSC_0331

DSC_0332

DSC_0332

DSC_0333

DSC_0333

DSC_0334

DSC_0334

DSC_0335

DSC_0335

DSC_0339

DSC_0339

DSC_0355

DSC_0355

DSC_0373

DSC_0373

DSC_0375

DSC_0375

DSC_0376

DSC_0376

DSC_0378

DSC_0378

DSC_0380

DSC_0380

DSC_0381

DSC_0381

DSC_0385

DSC_0385

DSC_0387

DSC_0387

DSC_0390

DSC_0390

DSC_0395

DSC_0395

DSC_0397

DSC_0397

DSC_0418

DSC_0418

DSC_0459

DSC_0459

DSC_0461

DSC_0461

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]