TMRF Widzew Łódź – LKS Świnice Warckie

TMRF Widzew Łódź – LKS Świnice Warckie

Mecz towarzyski

Ilość widzów: 20

Data: niedziela, 14 luty 2016 11:00

Lokalizacja: Obiekt łódzkiego AZS-u

 

Kilkanaście godzin po Halowym Turnieju w „Kanzasie” wybrałem się w niedzielne słoneczne, choć chłodne popołudnie na obiekt łódzkiego AZS-u, aby zainaugurować nowy rok tym razem meczem na świeżym powietrzu. Halowa piłka miała swoje miejsce w wypadach łódzkiego oddziału Peryferii Futbolu (Łódzka Kwintesencja Futbolu), więc czas przyszedł w końcu również i na tą kopaną po zielonym dywanie. Z racji, że człowiek wygłodniały futbolu na najwyższym poziomie dziś zawitałem na mecz towarzyski, ponieważ okres przygotowawczy dopiero, co ruszył, więc na ligowe zmagania przyjdzie jeszcze czas. Dziś w towarzyskiej potyczce zmierzyły się dwie A-klasowe ekipy TMRF Widzew Łódź oraz LKS Świnice Warckie. Ów spotkanie było chyba spotkaniem podwyższonego ryzyka gdyż widzów na tym meczu było w porywach 20, atmosfera momentami jak na grzybach a miejscowej Policji było tyle ile przez rok zwykły statystyczny mieszkaniec miasta Łodzi nie ujrzy na ulicach tego pięknego miasta (widok na jednym ze zdjęć). Ewidentny przerost formy na treścią.

 

TMRF Widzew Łódź, ekipa jak sama nazwa wskazuje złożona jest z kibiców czwartoligowego Widzewa Łódź. W pierwszym roku swojego istnienia wywalczyli bez żadnych problemów awans do A-klasy wygrywając w cuglach rywalizację w ósmej lidze.
W tym sezonie już tak łatwo i przyjemnie nie idzie. Poziom w A-klasie dla piłkarzy TMRF-u jest już znacznie wyższy gdyż po rundzie jesiennej zajmują piąte miejsce z bilansem pięciu zwycięstw, dwóch remisów oraz czterech porażek i dwunastoma punktami straty do lidera tabeli Polonii Andrzejów (Łódź). Lecz takie miejsce jest dobrym punktem wypadowym, aby gonić czołową trójkę.

LKS Świnice Warckie, drużyna spod Łęczycy to również ekipa z A-klasy ale grupy III. Podobnie jak TMRF, zawodnicy ze Świnic Warckich po rundzie jesiennej zajmują piąte miejsce z bilansem sześciu zwycięstw oraz pięciu porażek i z aż piętnastopunktową stratą do lidera tabeli GKS Beldno.

Mecz rozpoczął się punktualnie o godzinie 11:00. Przed rozpoczęciem spotkania obie ekipy umówiły się na spotkanie rozgrywane w systemie 3×35, czyli trzy tercje po 35 minut każda. Jak na początek okresu przygotowawczego zespoły zafundowały sobie pokaźny wysiłek fizyczny. Ów maraton dobrze rozpoczęli piłkarze TMRF-u, którzy od samego początku zepchnęli przyjezdnych do głębokiej defensywy, jednocześnie prezentując wielką siłę fizyczną, którą przewyższali przeciwnika momentami o klasę. Widać było, której ekipie zależy bardziej na grze. Tak prowadzona przez gospodarzy gra bardzo szybko poskutkowała zdobytym golem ze stałego fragmentu gry gdyż w 6 minucie pewnym mierzonym strzałem z głowy po wrzutce z rzutu różnego zdobywa piłkarz w białym znaczniku. Mamy 1:0!
Zawodnicy TMRF-u po zdobytej bramce przykręcili jeszcze bardziej tempo i rządzili niepodzielnie na boisku, lecz ów dominacja nie przełożyła się już w pierwszej tercji spotkania na kolejne bramki.

Początek drugiej tercji to dalsza dominacja piłkarzy TMRF-u nad przyjezdnymi. Ciągły pressing przynosił pożądane efekty i już w 8 minucie drugiej odsłony gospodarze przeprowadzają znakomitą akcję, która kończy się jeszcze lepszą centrą, po której z wielkim spokojem strzałem z woleja piłkarz TMRF-u trafia do siatki rywali. 2:0!
Druga stracona bramka przez piłkarzy z Warckich trochę ich przebudziła z głębokiego snu gdyż zaczęli nawet zapuszczać się na połowę zawodników z Łodzi. Najpierw były niebezpieczne stałe fragmenty gry, które widać, że trochę mieli przećwiczone. Po każdym rzucie wolnym albo rożnym stwarzali zagrożenie pod bramką gospodarzy. Starania piłkarzy LKS-u przyniosły wymierny skutek w postaci zdobytej bramki w 17 minucie drugiej tercji spotkania po podyktowanym rzucie wolnym pośrednim gdzie bez trudu jeden z piłkarzy Warckich pakuje piłkę do siatki. 2:1! Stracona bramka przez piłkarzy TMRF-u nie powstrzymała od grania swojego zabójczego futbolu a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej przykręciła śrubę piłkarzom LKS-u w postaci jeszcze większej dominacji nad nimi. TMRF usiadł kompletnie na gościach i w przeciągu 18 minut zdobywa dwie bramki, które dały już wyraźne prowadzenie w cały spotkaniu. 4:1! Takim rezultatem właśnie skończyła się druga tercja spotkania.

Trzecia odsłona meczu miała taki sam początek jak poprzednie dwie, czyli szybkie zdobycie bramki przez gospodarzy. Pewnie jedenastkę na gola zamienia jeden z zawodników TMRF-u i robi się już 5:1! Wydawać by się mogło, że kolejne bramki są tylko kwestią czasu, że łódzcy piłkarze pogrążą jeszcze bardziej ekipę LKS-u. Niestety nic takiego się nie stało. W pewnym momencie było widać jak uszło powietrze z gospodarzy. Szaleńcze tempo, jakie narzucili sobie oraz przyjezdnym, trochę się zemściło a przede wszystkim na pewno to dodatkowe piętnaście minut spotkania. Do głosu zaczęli dochodzić piłkarze ze Świnic oraz zaczęły pojawiać się błędy w obronie TMRF-u, które zaczęły skutkować utratą najpierw jednej bramki w 19 minucie trzeciej odsłony meczu oraz drugiej już przed samym gwizdkiem kończącym spotkanie. Mimo ciągłego kontrolowania przebiegu spotkania piłkarze TMRF-u Widzewa Łódź nie ustrzegli się błędów i z pokaźnego prowadzenia 5:1, które posiadali zrobiło się już tylko 5:3 na ich korzyść i taki wynik skończył ów pojedynek.

Towarzyska potyczka mogła się jak najbardziej podobać. Padło dużo bramek a mierzące się drużyny są dopiero w początkowej fazie przygotowań do nadchodzącej rundy wiosennej, więc nie można jeszcze za bardzo prorokować, co się będzie działo na wiosnę w obu ekipach. Można przynajmniej powiedzieć, że jeśli piłkarze TMRF-u Widzewa Łódź, będą dalej w takiej formie strzeleckiej jak teraz i ograniczą błędy w obronie to w swojej lidze mogą jeszcze dużo namieszać. Również testowani piłkarze w tej ekipie mogą bardzo dużo wnieść do gry gdyż ich niedzielna postawa w barwach łódzkiej drużyny mogła się podobać i napawa wielkim optymizmem. Kolejnym spotkaniem kibiców Widzewa przygotowującym ich do piłkarskiej wiosny będzie sparing ze znajomymi, Świnic Warckich z ligi, czyli Bzurą Młogoszyn, która zajmuje tam drugie miejsce. Za to ekipa LKS-u Świnice Warckie musi jeszcze dużo popracować nad swoim stylem gry, jeśli chce jeszcze o coś powalczyć na wiosnę. Przynajmniej to za nimi może jeszcze przemawiać, że na poprawę mają jeszcze dużo czasu i w następnej sparingowej potyczce zmierzą się z okręgowym Startem Łódź.

DSC05329

DSC05329

DSC05350

DSC05350

DSC04882

DSC04882

DSC04894

DSC04894

DSC04903

DSC04903

DSC04905

DSC04905

DSC04924

DSC04924

DSC04937

DSC04937

DSC04945

DSC04945

DSC04947

DSC04947

DSC04981

DSC04981

DSC04987

DSC04987

DSC04991

DSC04991

DSC04993

DSC04993

DSC04998

DSC04998

DSC05001

DSC05001

DSC05017

DSC05017

DSC05023

DSC05023

DSC05027

DSC05027

DSC05035

DSC05035

DSC05046

DSC05046

DSC05083

DSC05083

DSC05089

DSC05089

DSC05092

DSC05092

DSC05115

DSC05115

DSC05140

DSC05140

DSC05157

DSC05157

DSC05190

DSC05190

DSC05192

DSC05192

DSC05204

DSC05204

DSC05241

DSC05241

DSC05251

DSC05251

DSC05261

DSC05261

DSC05265

DSC05265

DSC05271

DSC05271

DSC05306

DSC05306

DSC05310

DSC05310

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]