Orla Korzeńsko – Rosa Rościsławice

Orla Korzeńsko - Rosa Rościsławice

B-klasa

Grupa: Wrocław I

Ilość widzów: około 60

Data: niedziela, 25 październik 2015 14:00

Lokalizacja: Korzeńsko

 

Najlepszym sposobem na spędzenie wyborczej niedzieli dla groundhoppera jest obejrzenie meczu (albo kilku) – najlepiej oczywiście B klasy :). Zamierzenie przekułem w czyn, udając się do położenego w województwie dolnośląskim – Korzeńska. Dla osób korzystających z usług PKP na trasie Poznań-Wrocław, nie jest to anonimowa miejscowość – to tutaj często pociągi łapią opóźnienie…

 

Nie była to moja pierwsza wizyta w Korzeńsku – miejscową Orlę odwiedziłem 3 maja tego roku: http://groundhoppingwlkp.blogspot.com/2015/05/3-majowy-mecz-na-czerwono.html.

Co zmieniło się w przeszło dwutysięcznej miejscowości od mojej ostatniej wizyty ? Poza wyborczym zamieszaniem (warto odnotować – naprawdę niezłą frekwencję w lokalu wyborczym mieszczącym się w sali tuż przy boisku) i gorszą pogodę niż 3 maja, trudno było odnotować większe zmiany. Różnica i to znaczna była w przypadku meczu, który rozgrywano. Orla po zajęciu ostatniego miejsca w rozgrywkach A klasy w zeszłym sezonie spadła do wrocławskiej klasy B gr. 1. Na tym poziomie rozgrywek zespół ULKSu radzi sobie bardzo dobrze, po dziewięciu kolejkach zajmował pierwszą pozycję w tabeli z tylko jedną porażką na koncie.  W pewnym sensie potwierdzały się słowa kierownika drużyny gospodarzy wypowiedziane w maju: “za słabi na A, za mocni na B-klasę” .

Na co dzień nowoczesna sala sportowa, w tą niedzielę – lokal wyborczy.

Rywalem Orli Korzeńsko tego dnia była drużyna Rosy Rościsławice.  Niestety podobnie jak w przypadku Orli – strona www Rosy nie działa (a dokładniej jest bardzo mało aktualna ;)), profili obu klubów na faceeboku również się nie uświadczy. Według danych które znalazłem, Rosa gra nieprzerwanie od sezonu 2004/2005 w B klasie (w grupach II lub I). Zespół w ostatnich latach plasował się w górnej połówce tabeli, nigdy jednak “zagrożony” awansem nie był.  Ciekawsze info znalazłem odnośnie samych Rościsławic. W miejsciowości położonej w gminie Oborniki Śląskie; jeśli wierzyć FB nazywanej słonecznikową wsią, znajduje się kościół ewangelicki z XVI wieku oraz pałac. Prowadzony jest też program przywrócenia susła moręgowanego (o takiego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Suseł_moręgowany).

Na boisko docieram lekko spóźniony (dzięki głosowaniu…), akurat przed chwilą padła pierwsza bramka dla gospodarzy.

Orla jak można zauważyć po getrach na niebiesko, goście z Rościsławic w strojach czerwono-granatowych.

Moja ulubiona reklama na stadionie, sklepu który ma na stanie też “inne pierdółki” – oczywiście była 🙂

Oglądanie tego B-klasowego meczu rozpocząłem około dwudziestej minuty, chwilę wcześniej (jeszcze nie widząc pola gry), usłyszałem entuzjazm na widowni, co zgodnie z moimi założeniami okazało się strzelonym golem dla gospodarzy.  Piłkarze Rosy nie dali mi wiele czasu na “rozłożenie” się z aparatem, bo po straconym golu precyzyjnym podaniem obsłużyli swojego napastnika a ten nie zmarnował dogodnej okazji strzeleckiej. Szybkie wyrównanie i konsternacja na boisku – zwłaszcza w szeregach Orli.  Piłkarze z Rościsławic próbowali wykorzystać to rozprężenie gospodarzy i kolejne ataki sunęły na bramkę Orli. Szczęśliwie dla miejscowych brakowało w atakach Rosy albo “ostatniego podania” albo skuteczności. Z upływem kolejnych minut pierwszej odsłony piłkarze Orli przejmowali kontrolę nad meczem. Ukoronowaniem ich wysiłków była druga bramka strzelona tuż przed przerwą. Najpierw strzał z dystansu sparował na słupek bramkarz Rosy, jednak przy dobitce z bliska był już bezradny. Arbiter główny nie doliczył dodatkowego czasu i dokładnie o 14:45 zakończył pierwszą połowę; 2-1 dla gospodarzy.

Nowa konkurencja – “wślizgi synchroniczne” ?

“Pies na bramki” – dosłownie bo w kojcu z bramek piesek oglądał cały mecz 🙂

Dobitka i gooool, 2:1 dla Orli Korzeńsko

“Glory, glory, alleluja na Orlę nie ma *****”

Jeden sędzia ? W B-klasie przyoszczędzili i liniowych zabrakło 🙂

W drugiej połowie początkowo lepiej prezentowali się goście. Próbowali akcji oskrzydlających i wrzutek w pole karne. Niestety dla nich próby te były nieskuteczne. Mimo kilku naprawdę niezłych okazji zawodnikom Rosy nie udało się wyrównać. Z racji że goście musięli się odkryć, co jakiś czas na ich bramkę ruszały groźne kontry Orli Korzeńsko. Pod koniec meczu po takiej właśnie kontrze gospodarze wywalczyli rzut rożny. Dobre dogranie na krótki słupek zamienił na bramkę strzałem w samo okienko piłkarz Orli, ustalając końcowy wynik na 3:1.

Biorąc pod uwagę tylko poziom piłkarski to nie był wielki mecz. Przewaga gospodarzy była wyraźna, choć przy skuteczniejszej gry Rosy wynik mógł być bliższy remisowi. Na uwagę zasługiwali jednak fani Orli (była też grupka kibiców gości – jednak niezbyt aktywna). Przez praktycznie cały mecz bylo słychać doping dla miejscowych. Dominowały przyśpiewki, w użyciu też z rzadka były trąbki i wuwuzele. Niezbyt liczna publika żywiołowo reagowała na poczynania piłkarzy, przy okazji udowadniając dobitnie, że “nie ma futbolu bez alkoholu”.  Zabrakło jedynie większej oprawy czy pirotechniki – ta jednak pewnie czeka na moment awansu do A-klasy ;). Z punktu widzenia groundhoppera mecz Orli z Rosą miał swój klimat i z pewnością zapamiętam go na dłużej :).

Wojciech Kręcki

Recent Posts

Instagram

 

PF.jpg

budzik

 

 

mojfyrtel logo png

 mojeWronkiWersjaPlakatowa 2

 

 

Chcesz nas zaprosić na mecz swojej drużyny?

A może chciałbyś do nas dołączyć?

W tych i w każdych innych sprawach pasujących do tematyki strony piszcie śmiało na:

[email protected]