Polonia Środa Wielkopolska z Obrą Kościan w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski
Polonia Środa Wielkopolska zagra w finałowym meczu Wojewódzkiego Pucharu Polski z Obrą Kościan.
Polonia we wtorek rozegrała swój mecz w Koninie i wygrała go zdecydowanie 4-1. Polonia już po 17 minutach prowadziła 3-0. Bramki dla Polonii zdobyli Igor Jurga, Krzyszrof Bartoszak i Jakub Solarek. Górnik po tych ciosach był mocno przygaszony i w pierwszej połowie nie był w stanie zagrozić poważnie bramce Adriana Lisa. Koninanie spróbowali się podnieśc po przerwie i w 49 minucie gapiostwo defensywy Polonii wykorzystał Krystian Sobieraj. Od tego momentu Górnik napierał, a Polonia skupiła się na defensywie i kontrach. Górnik bił głową w mur, a w 87 minucie kontra gości okazała się zabójcza. Bramkę zdobył Mikołaj Łopatka i przypieczętował awans dla gości.
Cały mecz dzięki lm.pl można odtworzyć tutaj
Górnik Konin – Polonia Środa Wlkp. 1-4 (0-3)
Bramki: Krystian Sobieraj 49 – Igor Jurga 11, Krzysztof Bartoszak 15, Jakub Solarek 17, Mikołaj Łopatka 87
Górnik Konin: Łukasz Jaskólski (60’ Dawid Kołodziejczak) – Bartosz Świderski (66’ Mikołaj Karbowy), Maciej Rojewski, Mateusz Majewski (46’ Dawid Śnieg), Kamil Krzyżanowski, Jakub Wolski, Maciej Adamczewski (46’ Mateusz Wypych), Krystian Sobieraj, Łukasz Frydrych, Piotr Radoszewski, Jan Paczyński.
Polonia Środa Wlkp.: Adrian Lis – Krzysztof Wolkiewicz, Damian Buczma (46’ Paweł Przybyłek), Dawid Lisek, Przemysław Otuszewski, Jakub Solarek (56’ Michał Stańczyk), Adam Gajda, Mateusz Roszak (81’ Aleksander Giczela), Krzysztof Bartoszak, Igor Jurga, Krystian Pawlak.
Obra Kościan awansowała po niesamowitym meczu. Faworytem był grający ligę wyżej Jarota Jarocin i to zdecydowanie goście zaczęli ten mecz lepiej. Jarota po gola Christiana Nnamaniego, Huberta Antkowiaka i Filipa Szewczyka prowdził w 26 minucie 3-0. Wydawało się, że sprawa jest rozstrzygnięta. Obra jednak w przeciwieństwie do Górnika Konina gola kontaktowego zdobyła jeszcze przed przerwą. Krystian Łukaszyk zdobył bramkę i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-3. Pięć minut po przerwie Obra zdobyła gola na 2-3 po strzale Tomasza Marcinkowskiego, a już w piątej minucie doliczonego czasu gry, sędzia Szymon Lizak podyktował dla Obry rzut karny, którego na gola zamienił Mateusz Adamski. Mecz skończył się wiec wynikiem 3-3 i została zarządzona dogrywka. I gdy wydawało sie już, że czeka nas w tym meczu seria rzutów karnych, to rzut karny podyktowano w 120 minucie znowu dla Obry. Gospodarze tego nie zmarnowali i ponownie jedenastkę na bramkę zamienił Adamski. Obra wygrała ten mecz 4-3 i niespodziewanie zameldowała się w finale. Radość jaka zapanowała w Kościanie po ostatnim gwizdku była nie do opisania.
Warto przypomnieć, że Obra znalazła się w tym meczu, tylko dlatego, że ich finałowy rywal z okręgu, czyli Rawia Rawicz wystawił w meczu z Obrą zawodnika nieuprawnionego i mecz został zweryfikowany jak walkower na korzyść Obry. Niesamowia więc jest szansa, przed Obrą. Niedawno przegrali finał okręgowy, a parę tygodni później okazuje się, że są o krok od awansu na szczebel centralny w tych rozgrywkach!
Obra Kościan – Jarota Jarocin 4-3 (1-3, 3-3)
Bramki: Ndubuisi Nnamani (8), Hubert Antkowiak (21) Filip Szewczyk (26) – Krystian Łukaszyk (31), Tomasz Marcinkowski (51), Mateusz Adamski (90+5 karny, 120 karny)
Obra: Kubicki – Chwaliszewski, Adamski, Królak, Józefiak, Sznabel, Jarka, Lewandowski (70. Płotkowiak), Przewłocki (80. Słoma), Łukaszyk (80. Biały), Marcinkowski
Jarota: Malina – Skokowski, Garbarek, Ludwiczak, Matuszak, Piróg, Pawlak, (79. Rylukowski), Nnamani (63. Grobelny), Molewski, Antkowiak (90. Najduk), Szewczyk (65. Pacyński)
Żółte kartki: Sznabel, Płotkowiak – Garbarek, Nnamani, Matuszak, Piróg
Czerwona kartka: Ludwiczak
Finał zostanie rozegrany 21 czerwca, prawdopodobnie na obiekcie jednego z finalistów.