Podsumowanie rundy jesiennej – Jurand Koziegłowy
Jurand Koziegłowy przed sezonem stawiany był raczej jako jeden z faworytów do walki o awans. Tymczasem rzeczywistość okazała się brutalna i rundę jesienną Jurand zakończył dopiero na 11 miejscu, z tylko czterema wygranymi meczami. Szans na awans już nie ma, a wiosną Jurand chce pokazać, ze ta runda to był wypadek przy pracy. Naszym rozmówcą jest Sebastian Kaczmarczyk – prezes klubu.
Jak oceniacie rundę jesienną w swoim wykonaniu? Patrząc na tabelę, chyba nie możecie być zadowoleni.
Przed sezonem byliśmy przez wielu typowani jako jedna z drużyn która będzie walczyć o awans do klasy okręgowej. Biorąc pod uwagę ostatnie trzy sezony i zmiany personalne w zespole jakie nastąpiły przed nowym sezonem podchodziliśmy z optymizmem do startu rozgrywek. Nikt nie dopuszczał scenariusza, że będziemy tuż nad strefą spadkową po rundzie jesiennej. Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna i teraz za sukces można uznać wydostanie się z dużego dołka w jaki wpadliśmy po nieudanym starcie rozgrywek ligowych. Trudno określić co było przyczyną takiej postawy, zapewne jedną z nich o ile nie najistotniejszą była obsada kluczowej dla każdego zespołu pozycji bramkarza. Niestety strata Michała Pecolda, który został wypożyczony na rok do drużyny Wiary Lecha okazała się bardzo bolesna. Postawa naszych bramkarzy na boisku i poza nim pozostawiała wiele, ale to wiele do życzenia.
Jaki patrząc na układ tabeli będzie Wasz cel na rundę wiosenną?
Tabela jasno precyzuje nasze cele na rundę wiosenną. Nie pozostaje nic innego jak walka o zakończenie sezonu w górnej części tabeli. Stać nas zdecydowanie na taki wynik i tylko od nas samych zależy czy będziemy mogli uznać sezon za udany.
Kto według Was ma w tym momencie największe szanse awansować?
Walkę o klasę okręgową stoczą między sobą drużyny Czarnych Czerniejewo i Avii Kamionki. Obecnie mimo starty czterech punktów do lidera wyżej oceniam grę zespołu z Kamionek, jeżeli jednak Czarni wzmocnią się przerwie zimowej (w szczególności formację obronną ) to powinni w czerwcu przyszłego roku świętować awans.
W czasie trwania rozgrywek doszło do zmiany rządów w WZPN. Czego oczekujecie od nowych władz?
Zmiany nastąpiły to prawda, jednak dla nas są to jak dotychczas tylko zmiany osobowe w strukturach związku. Od wyborów minęły raptem trzy miesiące, ciężko w tej chwili o ocenę. Liczę jednak że dla nowych władz każdy z klubów będzie równorzędnym partnerem do rozmów.