Podsumowania przerwanego sezonu – cz.6
Czas na głos zespołów, które niekoniecznie są zadowolone z przerwania sezonu. W 4 lidze bardzo blisko pierwszego miejsca byli chociażby Unia Swarzędz i Tarnovia Tarnowo Podgórne.
Jakie zdanie mają o tym Patryk Kniat – trener Unii Swarzędz i Zbigniew Trawka z zarządu klubu Tarnovia Tarnowo Podgórne? Zapraszamy do poczytania.
Runda wiosenna się nie odbędzie, sezon został zakończony. Z waszego punktu widzenia to jednak cieszyć nie ma się z czego, bo marzenia o awansie trzeba odłożyć na kolejny rok. Co sądzicie o takiej decyzji?
Kniat – Jako trener zespołu seniorów takie rozwiązanie uważam za mało logiczne. Rozumiem decyzję o anulowaniu sezonu, ale nie rozumiem dlaczego są awanse a nie ma spadków? Mówi się, że to sprawiedliwe rozwiązanie. To ja przypomnę, że w naszej lidze grały zespoły, które od początku kalkulowały spadek i grały naprawdę juniorami, przegrywając niemal wszystkie mecze. Teraz otrzymały nagrodę w postaci braku spadku, ale też otrzymały gratyfikację finansową za Pro Junior System. Zespoły, które doinwestowały w piłkarzy nie miały szans spełnić marzeń i zrealizować celów wynikowych. Moim skromnym zdaniem anulowanie sezonu to unieważnienie wszystkich wyników bez awansów, ale też bez spadków, a jeżeli zdecydowano się na awanse, to spadki również powinny być utrzymane w mocy. Jeżeli chodzi o to czy jesteśmy źli, to tak, ale wyłącznie na siebie, bo frajersko potraciliśmy punkty z niżej notowanymi zespołami i pretensje możemy mieć tylko do siebie. Mam nadzieję – i na to będę uczulał zespół – że wyciągniemy wnioski i każdy następny mecz rozegramy go tak jakby miał być ostatnim. Ta obecna sytuacja dla nas musi być nauczką na przyszłość.
Trawka – Uważamy, że z decyzja nie ma co dyskutować. Oczywiście chcielismy walczyć o jak najwyższe cele i naszym zdaniem po przepracowanym okresie zimowym podczas którego bylismy m.in w Turcji bylibyśmy czołowym zespołem naszej ligi. Dziwi nas decyzja o braku spadków co przełoży się na powiększenie ligi, a zarazem przełoży się na wieksze koszty dla drużyn. Jeżeli dodamy do tego Puchar Polski, spowoduje to natłok rozgrywanych meczów. Myślimy ze dobrym pomysłem byłby powrót do sprawdzonej formuły dwóch 4 lig co przyczyniłoby się na mniejsze koszty a także wcześniejsze zakończenie sezonu.
Jeśli sytuacja w kraju się unormuje to nowy sezon zacznie się normalnie w sierpniu. Jak zamierzacie się przygotować do niego mając tyle czasu? Planujecie w ogóle jakieś treningi w najbliższym czasie?
Kniat – Praktycznie już zaczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Chłopcy nie dostali wolnego, cały czas są w treningu indywidualnym ułożonym specjalnie dla nich przez fizjologa. Pracujemy od 15 marca cały czas. Codziennie raportują to co wykonali. Mam świadomość, że niektórzy mogą „ściemniać”, że zrobili a nie zrobili, ale to oni siebie sami oszukują. Mi wystarczy wykonać testy na pierwszym treningu i będę wiedział kto ile robił i w jakim jest miejscu. Poza tym oni muszą mieć świadomość, że mają profesjonalnie rozpisany trening i głupim byłby ten który by z tego nie skorzystał. Od środy 13 maja rozpoczęliśmy zajęcia w grupach sześcioosobowych i tak będziemy trenować niemal do końca czerwca. Oczywiście będzie czas na 10-dniowe wakacje i reset. Mamy wszystko już zaplanowane i skonsultowane z fizjologiem. Plany są, teraz czas na ich realizację. Chcemy być dobrze przygotowani do następnego sezonu, ale nie chcemy też pogrzebać tej pracy, którą zawodnicy wykonali indywidualnie, a proszę mi wierzyć, że były to obciążenia bardzo duże.
Trawka – Przez okres zawieszenia treningów zawodnicy otrzymali wytyczne do trenignów indywidualnych. Od 4 maja trenujemy zgodnie z zaleceniami, z podziałem na stosowne grupy. Zamierzamy trenowac do około połowy czerwca a po krótkiej przerwie wznowimy treninig na początku lipca.
Czy przed nowym sezonem planujecie w ogóle jakieś roszady w kadrze, czy raczej będzie to ta ekipa która miała grać wiosną?
Kniat – To się okaże jak rozpoczniemy wspólne treningi. Nikogo nie skreślam, ale tak jak wspomniałem, też będzie istotne kto jak podszedł do pracy indywidualnej w tym okresie kiedy nie mogliśmy razem trenować. W moim zespole nie będzie miejsca dla leni i zawodników bez elementarnej świadomości, że oni pracują swoim ciałem, o które trzeba dbać niemal każdego dnia. Jeżeli będzie możliwość to chciałbym wzmocnić dwie trzy pozycje, ale to będzie zależało też od zarządu klubu czy znajdą się na to fundusze, bo wiadomo jak pandemia uderzyła wszystkich po kieszeni. Uważam, że nawet gdyby nie udało się wzmocnić. to ten zespół ludzi stać na zrealizowanie celu co udowodniliśmy z małymi wyjątkami w rundzie jesiennej. Popracujemy mocniej nad sferą mentalną i wierzę, że będzie dobrze.
Trawka – Wzmocnień dokonaliśmy już na wiosnę i uważamy, że mamy niesamowicie silny zespół jak na naszą ligę.
foto: Jan Piechota/Unia Swarzędz