Podsumowanie sezonu – Tarnovia Tarnowo Podgórne
Tarnovia Tarnowo Podgórne miała ambicje walczyć o awans do III ligi. Słabszy poczatek sezonu i druga część rundy wiosennej zweryfikowały te plany. Tarnovia dotarła też do finału okręgowego Pucharu Polski, ale uległa w nim Polonii Środa Wielkopolska. O sezonie i planie na kolejny rozmawiamy z Jakubem Brodewiczem – kierownikiem marketingu.
Proszę w kilku zdaniach podsumować sezon w Waszym wykonaniu. Chyba nie możecie być z niego zadowoleni? Druga część rundy wiosennej nie wyszła wam zdecydowanie, a i Pucharu nie udało się wygrać.
Naturalnie trudno wśród nas znaleźć osoby zadowolone z końcowego rezultatu. Natomiast naszym nadrzędnym celem jest zbudowanie odpowiednich warunków i procesów, aby zespół nie tylko awansował, ale również potrafił rywalizować na wyższym poziomie. Dziś o Tarnovii mówi się głównie w kontekście wielkich transferów, co rozbudza oczekiwania związane z wynikiem sportowym. Dla nas istotne jest jednak to, że do pierwszej drużyny wprowadzamy nastoletnich chłopaków, którzy mają szansę trenować z doświadczonymi zawodnikami. Oni potrzebują gry, aby poczuć się pewnie na boisku. Wielu z nich doskonale radzi sobie na treningach lub na meczach juniora starszego w lidze wojewódzkiej, ale musimy dać im czas, aby oswoili się z grą w kadrze seniorskiej. Można zatem powiedzieć, że dziś ponosimy koszt wdrażania młodzieży, co czasem ma przełożenie na wynik. Natomiast to inwestycja w przyszłość klubu – bo niedługo ci młodzi chłopacy będą stanowili o sile zespołu.
Czy w nowym sezonie dalej będzie kontynuowana taktyka z grającym trenerem Marcinem Kikutem?
Marcin Kikut jest niesamowicie ambitnym człowiekiem. Jego profesjonalizm zdecydowanie wykracza poza definicję tego słowa. Całym sobą jest zaangażowany w zespół – a warto pamiętać, że trenuje też jeden z roczników młodzieżowych. Wszystkie decyzje podejmuje z myślą o rozwoju klubu jako organizacji, jednocześnie pamiętając o realizacji celów grupy zawodników i każdego indywidualnie. Mamy do niego pełne zaufanie i nie będziemy ingerować w jego taktykę. Kikut jest trenerem i to on podejmuje decyzje.
W przyszłym sezonie wielkopolskie rozgrywki przejdą sporą reformę i w związku z tym pół IV ligi spadnie do nowo powstałej Ligi Okręgowej. Jak się na to zapatrujecie?
Z perspektywy kibica będzie to bardzo emocjonujący sezon. Z perspektywy klubu niemal każde potknięcie może być bardzo kosztowne. Prawdopodobnie kilka zespołów podejdzie poważnie do walki o awans, gdzie celem pośrednim jest utrzymanie, ponieważ teoretycznie kolejny sezon – po połączeniu – będzie jeszcze większym wyzwaniem.
Cieszymy się z wejścia reformy w życie. Wszyscy zyskają na podniesieniu poziomu rozgrywek a zdobycie mistrzostwa będzie równoznaczne z awansem do wyższej ligi. Można założyć, że zwycięzca IV ligi będzie miał podstawy do równorzędnej walki z III-ligowymi przeciwnikami.
Kiedy wracacie do treningów? Macie już plan jak wzmocnić zespół przed sezonem?
Do treningów wracamy w lipcu. Obecnie nie realizujemy żadnych planów związanych z kadrą zespołu.