Meblorz Cup 2016
Ilość widzów: ok. 200
Data: sobota, 13 luty 2016 09:00
Lokalizacja: Swarzędz
Na pierwszy halowy turniej organizowany przez SSNC Meblorz Swarzędz wybraliśmy się w sile dwóch osób, oczywiście z nadziejami na dużą ilość emocji. Zapowiadała to już lista zaproszonych drużyn – Antares Zalasewo, Arka Kiekrz, Jurand Koziegłowy, Lech Poznań Old Boys, Lider Swarzędz, dwie drużyny Meblorza Swarzędz,
Losowanie grup turniejowych odbyło się jeszcze bez naszego udziału, gdyż pojawiliśmy się w hali przy ulicy Świętego Marcina w Swarzędzu chwilę po godzinie 10:30. Hala mieści się w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu miejskiego, który na co dzień użytkowany jest m.in. po rzez gospodarzy turnieju – ekipę Meblorza i swarzędzką Unię. Wspomniana hala jest całkiem ciekawa architektonicznie – na pewno nie jest to typowy “kwadrat” a dość klimatyczne i przyjemne w przebywaniu miejsce. Nie było w środku duszno, nie było zimno, całość jest utrzymana schludnie i czysto. Nie można się do niczego przyczepić. Pierwszy mecz turnieju jaki zobaczyliśmy, to dość dramatyczny pojedynek Meblorza z Oldbojami poznańskiego Lecha. Lech grał oczywiście na Jacka Dembińskiego, który jak się później okazało wyrósł na największą gwiazdę tego turnieju. Oprócz niego w drużynie z Poznania zagrali m.in. Norbert Tyrajski i Waldemar Kryger. Lech przyjechał więc w mocnym składzie i pokonanie gospodarzy 4:3 utwierdziło nas w przekonaniu, że będzie trzeba się z nimi liczyć.
Kolejny warty uwagi mecz w grupie to pojedynek Juranda Koziegłowy z Liderem Swarzędz. Po bardzo dobrym meczu, szczególnie w wykonaniu fantastycznego (i wszechstronnego!) bramkarza Juranda. Ekipa z Koziegłów straciła gola po jego błędzie, ale dosłownie dwadzieścia sekund później strzelił nie do obrony z połowy boiska! W tym momencie to był mecz turnieju – 2:2! Poziom turnieju był zaskakująco wysoki – mieliśmy outsiderów oczywiście (Pogrom i Antares), ale wiele ekip toczyło bardzo wyrównane pojedynki, które świetnie się oglądało, jak chociażby Lech z Walką Kostrzyn
Arka z Meblorzem
czy też wcześniejsze pojedynki Meblorza ze Złotymi Złotkowo i Antaresa z Arką. O dziwo dość przeciętnie do samego końca gier w grupach szło dwóm drużynom gospodarzy. Ostatecznie Meblorz II wyprzedził Walkę Kostrzyn (która robiła bardzo dobre wrażenie w pierwszych dwóch meczach), natomiast Meblorz I został na koniec zdeklasowany przez Lidera. Pary półfinałowe zapowiadały się doskonale : Lech – Jurand Meblorz II – Lider W pierwszym meczu długo utrzymywał się remis, była w końcówce szansa, żeby to Oldboje Lecha zagrali w finale, ale seria doskonałych sytuacji została bezczelnie zmarnowana. Gdy wszyscy szykowali się na karne szybką akcję przeprowadził Jurand i to oni awansowali do finału! 2:1 dla Juranda.
Drugi półfinał był bardziej jednostronny. Lider zdominował Meblorza, choć był taki moment, że wydawało się, że gospodarze mogą sprawić niespodziankę. Strzelili nawet gola, ale to było za mało. Lider zdecydowanie odstawał w tym turnieju od reszty stawki – gdy przeprowadzali zmiany, nie było widać praktycznie żadnej zmiany w jakości graczy na boisku. Mogła ich zgubić tylko własna pewność siebie. W tym meczu najbardziej szkoda było kiboli Meblorza, którzy wiernie wspierali swój zespół przez cały turniej. Flagi, fany, nawet sektorówka i oczywiście głośny śpiew – to wizytówka kibiców Meblorza, więc nie mogło tego zabraknąć na turnieju organizowanym przez klub ze Swarzędza.
Mecz o trzecie miejsce był bardzo wyrównany – swoje kolejne bramki strzelał rewelacyjny dzisiaj Dembiński, który zapewniał sobie w tym momencie koronę króla strzelców turnieju. Problem w tym, że Meblorz odpowiadał na trafienia Lecha, więc mecz skończył się remisem 4:4. W karnych minimalnie lepsi byli Oldboje 3:2 i to oni zajęli trzecie miejsce w turnieju w Swarzędzu.
Finał był powtórką jednego z meczów grupowych – Jurand Koziegłowy – Lider Swarzędz. Tym razem jednak Lider zaskoczył mocnym uderzeniem i wydawało się, że już po trzech minutach rozstrzygnie losy finału. Był taki moment, przy stanie 4:1, gdzie seryjnie marnowali “setki” wydawało się, że tylko czekają aż zostaną na poważnie skarceni przez ekipę z Koziegłów. Sygnał do ataku dał bramkarz Juranda – po golach nr 2 i 3, przy stanie 4:3 na tablicy zostało około 30 sekund a emocje na obu ławkach i na trybunach sięgały zenitu! Niestety nie obyło się bez kwasów z obu stron, bo oczywiście musiało się tak stać, że pod koniec zaczęły się faule, piłka lądowała w okolicy ławki Lidera a tam rezerwowi blokowali możliwość wykonania autu itd. Znamy to nie od dziś, w końcówkach przy takim wyniku zawsze do głosu dochodzą emocje. Na koniec wręczono nagrody indywidualne – najlepszym strzelcem został Jacek Dembiński a najlepszym bramkarzem grający dla Juranda Koziegłowy – Michał Pecold. Po chwili na parkiecie pojawili się oficjele aby wręczyć nagrody dla drużyn. Turniej Halowy Meblorz Cup 2016 udał się wyśmienicie. Były emocje, dużo bramek, ciekawych spotkań i emocji nie tylko na parkiecie. Dodatkowy plus dla organizatorów, którzy nie dość, że nie przekroczyli czasu w programie turnieju to na dodatek wszystko zorganizowali tak, że udało się skończyć wcześniej! Brakowało tylko tablicy z wynikami i tabelami dla kibiców, bo zdarzało się, że nie wiedzieli dokładnie co się dzieje na parkiecie, ale to chyba normalne w takich turniejach. To co? Wracamy w podobnym składzie za rok?
Komplet wyników turnieju :
Lech – Arka – 4:3
Złoci – Lider – 1:7
Walka – Antares 4:1
Pogrom – Jurand 0:6
Arka – Walka 1:3
Lider – Pogrom 3:0
Meblorz II – Lech 3:4
Meblorz I – Złoci 2:2
Walka – Meblorz II 2:2
Pogrom – Meblorz I 1:3
Antares – Arka 3:4
Jurand – Lider 2:2
Meblorz II – Antares 7:2
Meblorz I – Jurand 1:3
Lech – Walka 5:4
Złoci – Pogrom 5:0
Antares – Lech 1:6
Jurand – Złoci 2:0
Arka – Meblorz II 3:4
Lider – Meblorz 4:0
Półfinał I Lech – Jurand 1:2
Półfinał II Meblorz II – Lider – 1:4
Mecz o III miejsce – Lech – Meblorz II – 4:4
k. 3:2
Finał – Jurand : Lider 3:4