Patria Buk – Orkan Objezierze
Klasa Okręgowa
Grupa: Poznań Wschód
Data: sobota, 06 kwiecień 2019 16:00
Lokalizacja: Buk
W sobotnie popołudnie, w Buku przy ulicy Sportowej 14 świadkami byliśmy hitowego pojedynku po między drugą i trzecią drużyną w ligowej tabeli.
Zawody zapowiadały się wyśmienicie gdyż oba zespoły w poprzedniej kolejce zaprezentowały się nadzwyczaj dobrze. Patria choć zremisowała to strzeliła aż trzy bramki w meczu z Orkanem Konarzewo. Natomiast Orkan pewnie pokonał Sokoła Duszniki 3:1. Jednak biorąc pod uwagę wysokie zwycięstwo Patrii w pierwszym pojedynku tych zespołów to gospodarze byli faworytem tego spotkania.
Sędzia główny Pan Dawid Kaniewski rozpoczął zawody punktualnie o 16.00 i od razu oba zespoły rzuciły się do ataku. Pierwsze minuty meczu to naprawdę szybkie tempo oraz dogodne okazje do zdobycia prowadzenia po obu stronach. Najpierw swoją pierwszą okazję mieli gospodarze gdzie obronie Orkanu urwał się gracz w zielonej koszulce, wpadając w pole karne. Mocny strzał broni jednak golkiper z Objezierza. W odpowiedzi atak lewą stroną przeprowadzili goście. Dokładne podanie na 11 metr boiska mogło zakończyć się celnym trafieniem, jednak strzał minimalnie minął słupek bramki. Jak to zwykle bywa niewykorzystane sytuacje mszczą się i w 12 minucie meczu po dalekim wyrzucie piłki z autu, strzałem głową, lobem bramkarza mija Maciej Pierzyński. Zmierzającą ku bramce futbolówkę rozpaczliwie gonił jeszcze obrońca Orkanu jednak wybijał ją już zza linii bramkowej. Szybko stracony gol nie podłamał przyjezdnych i nadal mogliśmy oglądać bardzo ciekawe spotkanie. Zawodnicy obu drużyn nie zamierzali tego dnia cofać nóg co skutkowało licznymi faulami a sędzia Kaniewski dwoił się i troił by temperować zachowania piłkarzy. Wreszcie w 38 minucie wychodzącego na czystą pozycję gracza Orkanu powala na ziemię zawodnik miejscowych a arbiter główny wskazuje na „wapno”. Sporej części widowni ta decyzja się nie podoba. Jednak sędzia pozostaje nieugięty a jedenastkę na gola, pewnym strzałem zamienia Mikołaj Lis. Wyrównanie na chwilę przed przerwą sportowo rozwścieczyło gospodarzy, którzy rzucili się na przeciwnika spychając Orkan głęboko do obrony. Przyjezdni przetrwali te trudne chwile i na przerwę mieliśmy remis 1:1.
Druga odsłona meczu zaczęła się nieco spokojniej niż pierwsza lecz nadal oba zespoły nie zamierzały oddawać pola. Do czterech żółtych kartek w pierwszej połowie już na początku drugiej zaczęły dochodzić nowe kary za przewinienia. Pełne ręce roboty miał nie tylko sędzia ale i miejscowy medyk, który co chwila wzywany był na płytę boiska. Po upływie piętnastu minut gry ponowny błąd zarówno linii pomocy jak i defensywy Orkanu. Szybkie wznowienie piłki z autu trafia do Dawida Juchacza, który samotnym rajdem przez ponad 30 metrów boiska mija trzech rywali i pakuje piłkę do siatki. Strata bramki nie zadziałała jak zimny prysznic dla przyjezdnych, którzy po mimo walki w środku pola nie mogli skleić żadnej składnej akcji bramkowej. W 77 minucie po ponownym błędzie i zamieszaniu w polu bramkowym Orkanu nieczysto w piłkę trafia Maciej Cieślak i to nieczyste trafienie jakimś cudem znajduje drogę do siatki. Na niecały kwadrans przed końcem spotkania Buk prowadził dwoma bramkami i nic nie wskazywało na to by miał to prowadzenie oddać. Na domiar złego dla przyjezdnych z Objezierza w 82 minucie koncertową akcję przeprowadzili gospodarze. Wymieniając miedzy sobą szybkie podania przedarli się z kontrą w pole karne gdzie wyłożoną piłkę do strzału dopadł Pierzyński. Książkowe uderzenie wpada do bramki przy prawym słupku nie dając szans bramkarzowi na obronę. Deklasacja rywala, który przecież razem z Patrią ma aspirację na awans. Wynik meczu na 5:1 w doliczonym czasie gry ustala Karol Ślotała po strzale z rzutu karnego, który podyktowany został w identycznych okolicznościach co jedenastka dla Orkanu.
Kto był w sobotę na stadionie miejskim w Buku na pewno się nie zawiódł. Szybkie, dobre spotkanie z dużą ilością goli oraz pełne zaangażowanie przez 90minut drużyny, która przegrywa to dobra wizytówka futbolu w niższych ligach!
Patria Buk – Orkan Objezierze 5:1 (1:1)
Maciej Pierzyński 12,82, Dawid Juchacz 63, Maciej Cieślak 77, Karol Ślotała 90+5 – Mikołaj Lis 37 k.