TPS Winogrady – Drużyna Wiary Lecha
Klasa Okręgowa
Grupa: Poznań Wschód
Ilość widzów: ok. 500
Data: środa, 30 maj 2018 18:30
Lokalizacja: Poznań – Winogrady
Zaległe derby Poznania pomiędzy TPS-em Winogrady a Drużyną Wiary Lecha miały spory ciężar gatunkowy.
Obydwie drużyny cały czas są w grze o awans do Ligi Międzyokręgowej i wygrany derbów praktycznie mógł już otwierać szampany.
Mecz zdecydowanie lepiej zaczął się dla gospodarzy, ktorzy w 10 minucie po trafieniu Piotra Pakuszteło wyszli na prowadzenie. Do przerwy to własnie TPS prezentował sie znacznie lepiej i miał jeszcze dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Druga połowa była bardziej wyrównanym widowskiem, a dobrą okazje dla gości miał chociażby Tomasz Smura. Drugą bramkę zdobył jednak TPS i była to bramka iście kuriozalna. Po faulu w środku boiska rzut wolny z własnej połowy wykonywał Ernest Maćkowiak. Piłka lecąca w pole karne minęła wszystkich, skozłowała tuz przed Maciejem Makowskim i wylądowała w bramce. Gościom nie udało się już odwrócić wyniku i to TPS mógł cieszyć się z wygranej i praktycznie pewnego awansu.
Na uwagę zasługuje fakt, że na meczu było ok. 500 osób, z tego oczywiście spora grupa kibiców Lecha, którzy przyszli dopingować swoich kolegów. W drugiej połowie zaprezentowali oni efektowną oprawę z użyciem pirotechniki. Pod koniec meczu zrobiło się na boisku trochę gorąco. Sfaulowany w środkowej strefie boiska był Mateusz Bednarek z DWL, który postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Przy okazji do akcji wkroczyly obie ławki rezerwowych i na boisku się zagotowało. Gorące głowy z obu stron trochę nie wytrzymały, ale to są właśnie derby. Sędzia pokazał dwie czerwone kartki po jednej dla zawodników z każdej drużyny.
pierwsza połowa:
druga połowa:
TPS Winogrady – Drużyna Wiary Lecha 2:0 (1:0)
Piotr Pakuszteło 10, Ernest Maćkowiak 78
fot. Irek Pindral
fot. Aleksandra Rucka