Przeglądarka ligowa – A i B-klasa – 01-02.06.2019
Zapraszamy na przegląd wydarzeń weekendu w A i B-klasie.
A-klasa – gr. I
Meblorz Swarzędz po efektownej wygranej aż 7:0 w derbach z Antaresem Zalasewo jest o 1 punkt od zapewninia sobie awansu do Klasy Okręgowej. Meblorz awans powinien sobie zapewnić w zaległym meczu z Pogonią Książ Wlkp. rozegrywanym w środę. Najważniejszym meczem tej kolejki było jednak spotkanie w Niechanowie, gdzie Pelikan podejmował Lechitę Kłecko. Pelikan wygrywając praktycznie byłby pewien awansu. Mecz wygrali jednak goście z Kłecka 3:1. Pelikan honorową bramkę zdobył dopiero w doliczonym czasie gry. Oznacza to, że teraz to Lechita jest krok do przodu, ale wszystko zapewne wyjaśni się w sobotę, gdy Lechita podejmie Meblorza, a Pelikan zagra na wyjeździe z Jurandem Koziegłowy. Kto będzie drugi po tej kolejce raczej już nie odda awansu.
Późno zaczęło się strzelanie w meczu Piasta Łubowo z Jurandem Koziegłowy. Do 66 minuty było 0:0, ale wtedy strzelby się otworzyły i ostatecznie Piast wygrał 4:2. Bardzo wysokie zwycięstwo odniosła Pogoń Książ Wlkp. Pogoń u siebie wygrała aż 8:2 z Ks Łopuchowo, a hattrickiem popisał się Piotr Galusik. Tutaj też sporo bramek padło w końcówce, gdyż jeszcze do 86 minuty Pogoń prowadziła tylko 4:2, ale na koniec zniszczyła rywali. Wygrał też Kłos II Zaniemyśl, 1:0 na wyjeździe z Błękitnymi Owińska, jednak na walkę o utrzymanie jest już za późno. Remisami 2:2 zakończyły się mecze Zawiszy Dolsk z Orkanem Manieczki i Polonii Poznań z Clescevią Kleszczewo.
A-klasa – gr. II
O jedną wygraną od awansu jest już Przemysław Poznań. Dzięki wygranej 5:0 z Wartą Obrzycko wystarczy wygrać w następnej kolejce z Tarnovią III i awans zostanie przyklepany. Na uwagę zasługuje fakt, że dwie bramki z Wartą zdobyła absolutna legenda tego klubu, czyli 43-letni Robert Ciapa, który gra nieprzerwanie w Przemysławie od 20 lat, czyli od spadku z okręgówki. Wszystko wskazuje na to, że jego historia zatoczy teraz piękne koło. Na drugim miejscu utrzymali się Złoci Złotkowo, którzy pewnie wygrali u siebie z Czarnymi Kaźmierz 3:0. Pogrom za to za plecami tej dwójki. Suchary Suchy Las przejechały się po Nałęczu Ostroróg, który przyjechał mocno osłabiony, aż 7:0 i to oni teraz są na czele grupy pościgowej. W następnej kolejce Nałęcz gra ze Złotymi, i to dla lidera po rundzie jesiennej ostatnia szansa, aby dać sobie nadzieje na awans. W przeciwnym razie wszystko rozstrzygnie się pomiędzy sąsiadami z gminy Suchy Las.
Także siedem bramek w tej kolejce swoim rywalom zaaplikował Kłos Gałowo. Głównie dzięki Jarosławowi Joppowi, który zdobył cztery bramki, Kłos wygrał z Golnicą Ryczywół 7:1. Miejsce w górnej połowie tabeli w tym sezonie zapewnili sobie Tarnovia III (4:1 z Poznań FC) i Rzemieślnik Kwilcz (1:0 z Orłem Łowyń). Pierwszą wygraną w tym roku zanotowali Zieloni Gaj Mały, którzy pokonali także fatalnie grającą w tej rundzie Rożnovię Rożnowo 5:2.
Suchary Suchy Las – Nałęcz Ostroróg – http://peryferiafutbolu.pl/groundhopping/2641-suchary-suchy-las-nalecz-ostrorog
A-klasa – gr. III
Stella Luboń się nie zatrzymuje i planuje zakończyć ten sezon bez porażki. Tym razem rozbili Orła Rostarzewo aż 10:0, a cztery bramki zdobył Jakub Solarek, który ma teraz na koncie 30 bramek i walczy o tytuł króla strzelców tej grupy z Oskarem Baraniakiem z Mosiny i Krzysztofem Paryzkiem z Promienia. Zostając przy Promieniu to zespół z Opalenicy zapewnił sobie awans do Klasy Okręgowej. Promień dzięki bramce Michała Sikorskiego wygrał 1:0 z Lasem Puszczykowo i Dyskobolia nie ma szans już go dogonić. Dla zespołu z Grodziska ten sezon mógłby się już skończyć, bo widać że dogorywają. W tygodniu zremisowali 1:1 z Pogromem Luboń, a w weekend tak samo w Sielinku.
Dyskobolia jak tak dalej będzie grała to może jeszcze wypaść z podium. Czają się na nie Mosina, która rozjechała Obrę Zbąszyń 7:0 (cztery bramki Oskara Baraniaka), oraz Huragan Michorzewo, który 3:2 wygrał z Wichrem Strzyżewo. Skromnie wygrał też NAP Nowy Tomyśl, 1:0 z Lubońskim, a mecz Pogromu z LZS Wąsowo się nie odbył, gdyż goście nie dojechali na to spotkanie.
B-klasa – gr. I
Liderujący Maratończyk Brzeźno spokojnie wygrał w Sokołowie z Pelikanem Żydowo 3:1 i zwiększył przewagę nad UKS Śrem do 2 punktów, gdyż ci tylko zremisowali w Gułtowach z GKS-em 3:3. Remis dla UKS-u w 82 minucie uratował niezawodny Norbert Konieczny. Niemniej i tak już oba zespoły grają na luzie, z pewnym awansem do A-klasy.
W dwóch meczach tej kolejki padły wyniki dwucyfrowe. WKS Owieczki przejechał się po KS Strzeszyn aż 10:1, a cztery bramki zdobył walczący o koronę króla strzelców – Patryk Mendyk. W ten wyścig poważnie włączył się też Piotr Grześkowiak z Lidera Szczytniki Czerniejewskie. Lider wygrał z Jadwiżańskim KS aż 12:0, a Grześkowiak zdobył aż siedem bramek.
W niedzielny poranek przy Cytadeli rozegrano derby Poznania pomiedzy Odlewem, a Lotnikiem i zgodnie z przewidywaniami to Lotnik wygrał 3:1. Sporo emocji było w Plewiskach na meczu Orłów z LKS Kicin. Goście z Kicina aż do 65 minuty prowadzili 3:0 i nikt już nie zakładał, że nie zdobędą w tym meczu trzech punktów. Tymczasem Orły konsekwetnie odrabiały straty i już w 80 minucie bylo 3:3. Gospodarze dobili goście w dwóch ostatnich minutach gdy bramki zdobyli Damian Ciesielski i Maciej Trojanowski i wygrali 5:3. Zdecydowanie mniej emocji było w Kiszkowie, gdzie Wełnianka przegrała z KS Uchorowo 0:1.
Jadwiżański KS – Lider Szczytniki Czerniejewskie – http://peryferiafutbolu.pl/relacje-galerie-meczowe/2643-jadwizanski-ks-poznan-lider-szczytniki-czerniejewskie
B-klasa – gr. II
Najważniejszym meczem w tej kolejce było spotkanie LZS Otorowo z LKS Baborówko. LZS był o krok od awansu i wygrana im go zapewniała. LZS wyszedł na mecz bardzo zmotywowany i ostatecznie pokonał rywali 3:2, a zwycięską bramkę zdobył Arkadiusz Koblański w 82 minucie. Jak się okazało jednak, ten wynik nie miał juz jednak większego znaczenia, gdyż niespodziewanie Warta Sieraków przegrała aż 1:5 z Rokitą Rokietnica i stało się jasne, że pierwsza dwójka się już nie zmieni. Walka więc o idzie już tylko o miejsce na podium, na które szanse ma najwieksze LKS Lipa, który wygrał 6:1 w Chrzypsku Wielkim.
Najwięcej emocji było w tej kolejce w Bytyniu gdzie KS Gaj Wielki grał z GKS Golęczewo. GKS wygrał po wymianie ciosów 5:4, a zwycięską bramkę zdobył w 90 minucie Artur Sroka. Co ciekawe w tej kolejce to nie Sparta Brody zaliczyła największą porażkę. Co prawda i Sparta i Arka Kiekrz straciły po osiem bramek, ale Sparta nieoczekwianie aż trzy razy sama strzeliła do bramki Gromu Binino, co jest sporym zaskoczeniem, bo do tej pory Sparta zdobyła raptem dwa gole. Arka na stratę ośmiu sztuk od Czarnych Wróblewo nie odpowiedziała ani razu.
B-klasa – gr. III
Spokojnie kolejnych rywali rozbija Korona Bukowiec. Wygrana 4:1 z LSS Ptaszkowo była jak zawsze pewna i potwierdzająca ich absolutną dominację w tej grupie. Nadal ciekawie za to w walce o drugie miejsce. Najważniejszym meczem w tej kolejce w tej kwestii było spotkanie Pieczarki Wielichowo z Huraganem Łomnica. Huragan do 63 minuty prowadził 2:0, a jeszcze do 85 nawet 2:1. Pieczarka jedka dobrze finiszowała, wygrała 3:2 i jest na drugim miejscu. W grze są także ciągle dalej Dąb Bolewice, który dzięki bramce Michała Kapelskiego w 88 minucie wygrał 3:2 w Sepnie oraz TS Nowy Tomyśl po wygranej 4:2 z Piastem Jabłonna. Hattrickiem popisał się w tym meczu Adrian Lisek.
Dobrą formę w wiosennych meczach potwierdził Grom Zębowo, który wygrał 5:2 z Jastrzębiem Rudniki na wyjeździe i to na pewno nie oni skończą ten sezon na ostatnim miejscu, na co długo się zanosiło.