Lotnik Poznań - WKS Owieczki

B-klasa
Grupa: Poznań I
Ilość widzów: ok. 80
Data: sobota, 29 wrzesień 2018 16:00
Lokalizacja: Poznań - Głuszyna
W 7 kolejce I grupy B-klasy na mecz do Lotnika Poznań przyjechał zespół ze ścisłej czołówki - WKS Owieczki.
WKS dopiero w poprzedniej kolejce doznał pierwszej porażki w sezonie nie dając rady Maratończykowi Brzeźno. Lotnik pierwszych czterech meczów też nie przegrał, ale ostatnie dwie kolejki to przegrane z UKS Śrem i GKS Gułtowy. Obie ekipy chciały więc powrócić na zwycięską ścieżkę.
Mecz od początku był bardzo wyrównany, a oba zespoły pokazywały się z dobrej strony w defensywie. Lotnik bardzo dobra okazję miał juz na początku meczu, a goście z Owieczek w pierwszej połowie naprawdę groźnie Lotnikowi zagrozilo dwa razy. Nic jednak z tych akcji nie wyniknęło. Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsza. Obie ekipy kreowały sobie akcje, ale przeważnie blokowane były przez dobre defensywy obu stron. I gdy już wydawało się, że mecz zakończy się bez bramek i podziałem punktów to goście przeprowadzili najważniejsza akcję tego dnia. Prawą stroną popędził Adrian Łucki, który przerzucił piłkę na lewą stronę. Tam przejał ją Patryk Mendyk i kapitalnym strzałem dał Owieczkom prowadzenie. Była to jedyna bramka tego meczu, ale naprawdę przedniej urody.
WKS Owieczki po tej kolejce pozostanie na podium, a Lotnik po trzeciej kolejnej porażce spada coraz niżej. Za tydzień WKS podejmie u siebie LKS Kicin, a Lotnik wybierze się do Kiszkowa na mecz z Wełnianką.
Lotnik Poznań - WKS Owieczki 0:1 (0:0)
Patryk Mendyk 85
Lotnik - Leśniewski, Hajdasz, Bartkowiak, Kałużny, Michalczyk, Kwocz, Robakowski, Korcz, Czuj, Rogoziński, Sobik. Na zmiany wchodzili: Klupa, Olejniczak, Skrzypczak, Staszak, Wolniewicz, Gałecki.
Trener Dariusz Gajowiecki
Owieczki - Banaszak, Pasternak, Godek, Kierzek, Kamiński, Grzybkowski, Szcześniak, Grzechowiak, Owocki, Janas, Fedyszyn. Na zmiany wchodzili: Bubak, Szewczyk, D.Łucki, A.Łucki, Kropidłowski, Mendyk
Trener Mateusz Cieśliński
Sędzia Michał Głomski, asystenci - Michał Zwierzyński, Karol Szczepaniak
foto: Irek Pindral