Olimpia Koło - Nielba Wągrowiec

IV liga
Data: sobota, 22 wrzesień 2018 15:00
Lokalizacja: Koło
Nielba Wągrowiec w poszukiwaniu kolejnych trzech punktów pojechała do ligowego outsidera z Koła.
Olimpia Koło, choć jest zespołem z dolnych rejonów tabeli, to zdecydowanie nie zasługuje na tak niskie miejsce, co niejednokrotnie udowodniła, strasząc wyżej notowanych rywali i to w samych końcówkach. Nie inaczej było i tym razem.
Spotkanie nieco lepiej zaczęli gospodarze, którzy w kilku akcjach absorbowali defensywę Nielby. W 8 minucie goście odpowiedzieli strzałem Michała Gruszki, jednak piłka minęła poprzeczkę braki Koła. Moment po tym, Olimpia dwukrotnie zmusiła Patryka Palacza do wspaniałych interwencji. W 13 minucie w szeregi gospodarzy wdarł się Adrian Marchel, który obsłużył piłką Jakuba Kubińskiego, który głową otworzył wynik spotkania. Chwilę później, ten sam zawodni, uderzył z dystansu. Bramkarz instynktownie wypruł futbolówkę przed siebie, jednak w polu karnym Olipmpi nie było nikogo na „dobitkę”. O szansę na podwyższenie wyniku pokusił się jeszcze Kubiński, niestety bezskutecznie. Żółto-czarni z minuty na minutę wyglądali coraz lepiej, co przyniosło im korzyść w 32 minucie, kiedy to najlepiej w polu karnym Olimpii, odnalazł się doświadczony Jacek Figaszewski, który podwyższył prowadzenie Nielby. Gospodarze mogli jeszcze zdobyć kontaktową bramkę, jednak na posterunku był, niesamowicie dysponowany tego dnia, Patryk Palacz. Ostatnim akcentem pierwszej odsłony było uderzenie Michała Gruszki, który nieco minęło się z bramką gospodarzy.
Po zmianie stron oglądaliśmy dosłowną wymianę ciosów, w której jednak bramkarze wychodzili obronną ręką. W 55 minucie arbiter podyktował rzut rożny dla Nielby, którego egzekutorem był Jacek Figaszewski. Krótkie rozegranie z kapitanem wągrowczan, Rafałem Leśniewskim, zaowocowało trzecią bramką dla Nielby, której autorem był właśnie Figaszewski. W zasadzie powinno już być po meczu. Nic bardziej mylnego. Gospodarze zaatakowali Nielbę, co w 73 minucie przyniosło im korzyść w postaci bramki na 1:3 autorstwa Dawida Wiśniewskiego. Olimpia nabrała wiatru w żagle, a w 75 minucie było już 2:3 po bramce Szymona Bartosika. Końcówka była huraganowym pospolitym ruszeniem gospodarzy, którzy z ogromną determinacją dążyli do wyrównania. W tych trudnych dla gości chwilach, wsparciem okazał się Patryk Palacz, który bronił jak natchniony, dzięki czemu wągrowczanie zainkasowali trzy punkty, których Olipmpia jednak łatwo nie oddała.
Olimpia Koło - Nielba Wągrowiec 2:3 (0:2)
Dawid Wiśniewski 73, Szymon Bartosik 75 - Jakub Kubiński 13, Jacek Figaszewski 32,55
relacja i foto - Marcin Kotowski